Już 3 grudnia podczas gali KSW 37 w krakowskiej Tauron Arenie dojdzie do elektryzującego pojedynku, który wzbudza wielkie zainteresowaniwe wszystkich kibiców mieszanych sztuk walki. W walce wieczoru Mariusz Pudzianowski zmierzy się z Pawełm Rakiem zwanym szerzej jako raper "Popek". Obydwaj zawodnicy poddali się morderczym treningom, aby być w jak najlepszej formie podczas walki. Drugi z nich kilka dni temu postraszył byłego strongmana teledyskiem o jakże wymownym tytule "Wstaję i na trening zapie....am", na którym widać, jak muzyk na koniec wymiotuje, a pomocy udziela mu Marcin "Różal" Różalski.
"Pudzian" również nie pozostaje gorszy i chwali się swomi treningami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dla niego nie ma czegoś takiego jak dzień wolny, o czym fani mogli przekonać się 1 listopada. Wówczas większość z nas udawała się na groby do naszych bliskich, aby zapalić znicze i pomodlić się za ich ciała. Natomiast Pudzianowski udał się na pięciokilometrową przebieżkę ze swoimi psami. - Dzień dobry, moi drodzy! Jest 7 rano, ładna pogoda, a samo się nic nie zrobi. No cóż, czas na poranną "zaprawę". Moje "diabły" już gotowe do biegania. Idziemy! Nie ma, że boli, nie ma, że 1 listopada. "Piąteczka" do zrobienia - mówił w nagraniu wideo.
i
Pudzianowski nie oszczędza się przed walką z Popkiem! Trenował we Wszystkich Świętych [WIDEO]
2016-11-02
13:19
Do walki Mariusza Pudzianowskiego z Pawłem Rakiem zwanym "Popkiem" pozostało coraz mniej czasu. Były strongam za wszelką cenę chce wyjść zwycięsko z tego pojedynku, więc wylewa siódme poty na treningach. Nie oszczędzał się nawet we Wszystkich Świętych, o czym świadczy materiał wideo zamieszczony przez "Pudziana" na portalu społecznościowym. Jesteśmy pewni, że 3 grudnia emocji nie zabraknie!
