Rywalka Jędrzejczyk w listopadzie ubiegłego roku dostała pierwszą dużą szansę od amerykańskiej federacji mieszanych sztuk walki. W UFC zadebiutowała w październiku 2015 roku. Przed tym jak przystąpiła do rywalizacji z niepokonaną Polką, wcześniej zmierzyła się z inną reprezentantką biało-czerwonych, Karoliną Kowalkiewicz.
Namajunas przegrała z polską wojowniczką i niewiele wskazywało na to, aby dostała szansę walki o pas mistrzowski. Włodarze UFC podjęli jednak inną decyzję, która okazała się fatalną w skutkach dla... Joanny Jędrzejczyk. Amerykanka w pierwszej rundzie znokautowała mistrzynię i sprawiła, że przegrała swoją pierwszą walkę w swojej karierze.
Nowa mistrzyni przyjęła to zwycięstwo z wielką pokorą. W ogóle, była przeciwieństwem Polki. Jędrzejczyk na każdej konferencji prasowej robiła duże show i prowokowała swoją rywalkę, która zachowywała stoicki spokój. Namajunas jest bardzo wierzącą osobą i często odwołuje się do religii, skąd wynika również jej styl bycia. - Ten pas nic dla mnie nie znaczy. Ważne, żeby być dobrą osobą - powiedziała po walce z Jędrzejczyk Namajunas.
26-latka ma litewsko brzmiące nazwisko, co nie jest przypadkiem. Jej rodzina w czasie II wojny światowej wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Namajunas przyszła na świat w Milwaukee i ojczyznę swoich przodków odwiedziła dopiero w wieku 19 lat. Ale zakochała się w Litwie, na którą stara się wracać najczęściej jak to jest możliwe.
Zobacz również: Joanna Jędrzejczyk w bikini szykuje się na Rose Namajunas [ZDJĘCIE]