Christian Daghio był prawdziwą legedną muay thai. Pochodzący z Carpi wojownik od blisko 30 lat mieszkał w Tajlandii, gdzie dorobił się miana jednego z najlepszych zawodników w historii swojej dyscypliny. Stoczył 189 walk, z których wygrał aż 145. Siedmiokrotnie zdobywał mistrzostwo świata, ale jakiś czas temu postanowił zmienić branżę. Próbował swoich sił w MMA, a ostatnio także w boksie.
26 października w Bangkoku stoczył swoją 32. zawodową walkę bokserską - mierzył się z Don Pareuangiem o regionalny pas WBC w wadze półciężkiej. Pojedynek ten był niestety jego ostatnim. Zakończył się porażką przez nokaut włoskiego zawodnika, który po kilku potężnych ciosach na szczękę padł na ring i już się z niego nie podniósł.
Z poważnymi obrażeniami głowy trafił do szpitala, gdzie niedługo później zapadł w śpiączkę. Lekarze przez tydzień walczyli o życie 49-latka, ale ten 2 listopada niestety zmarł. Zostawił żonę i pięcioletnią córeczkę.