Najpierw uderzenie łokciem w odpowiedzi na faul Polaka, potem grad ciosów po końcowym gongu - to do czego doszło w Rydze przejdzie do historii światowego boksu. Takiego skandalu nie było już dawno, a całość miała toczyć się o najważniejsze pasy i awans do finału prestiżowego turnieju.
Dzisiaj o gali mówi już cały świat. Skandal w Rydze komentowali najlepsi zawodnicy boksu, w tym m.in. Adam Kownacki, czy gwiazdy MMA, takie jak Daniel Cormier. Głos zabrał także współpromotor Krzysztofa Głowackiego, Tomasz Babiloński, który zaszokował swoim wpisem na Twitterze.
- A nie mówiłem ze ten cały Sauerland to wał ! Szkoda mi team GLowacki oszustwo!!!! Wał i tyle w temacie mam nadzieje ze zdechnie Sauerald za swoje przekręty!!! (pisownia oryginalna - dop. red.) - pisał w ogromnych nerwach Babiloński.
Emocje powoli opadają, ale to nie oznacza, że sprawa ucichnie. - To oczywiste, że złamano kilka przepisów! Cały świat już o tym pisze. Złożymy protest! - zapowiedział szef Knockout Promotions, Andrzej Wasilewski. Polscy kibice mają nadzieję na unieważnienie wyniku, ale szanse na to są naprawdę małe!