Jennings na co dzień pracuje w Banku Rezerw Federalnych jako złota rączka - naprawia wszelakie sprzęty i pomaga w drobnych pracach. Złote rączki Jenningsa w ringu były bezlitosne dla "Szpili" zarówno w obronie, jak i ataku. Pięściarz z Filadelfii schowany był za podwójną, szczelną gardą, a Polak nie miał pomysłu, jak się przez nią przebić. Wyprowadził 369 ciosów, z czego 89 dosięgło celu. Jennings trafił aż 173 uderzeniami z 422.
ZOBACZ! Szpilka vs. Jennings. NOWE WIDEO - Zobacz jak (nie) poradził sobie "Szpila" YOUTUBE
Do 6. rundy walka była wyrównana i przypominała ostrożną partię szachów. Wtedy Jennings liznął Szpilkę ciosem, który wydawał się bardzo lekki, ale był bardzo precyzyjny. Trafił w splot słoneczny i zadziałał jak bomba z opóźnionym zapłonem. Szpilce odebrało dech, po kilku sekundach uklęknął na ringu i po raz pierwszy był liczony.
- Napaliłem się na jeden głupi lewy sierpowy i głupio nie trafiałem. On z kolei bił mocno na wątrobę i cały czas mnie zatykało. To zabierało mi energię. Czułem te ciosy i nie miałem pomysłu, jak odpowiedzieć - tłumaczył Szpilka.
Potem partia szachów zmieniła się w bijatykę. Następna runda była dla Polaka walką o przetrwanie. Później Szpilka otrząsnął się, ale nie potrafił zaznaczyć przewagi. W ostatnim starciu zainkasował potężny lewy sierpowy i omal nie wypadł z ringu. Wstał, wyraźnie oszołomiony ruszył na Jenningsa, a po kilku kolejnych ciosach, które spadły na Polaka, sędzia przerwał walkę.
- Zawiodłem siebie. Jeszcze nie dorosłem do tego, by walczyć na najwyższym poziomie, nie będę się jednak załamywał i płakał. To nauka. Pozostaje pracować mocniej i wyciągnąć wnioski. Porażka sprawi może, że trochę spokornieję. Szkoda tylko, że była to porażka przed czasem - podsumował "Szpila", który do momentu przerwania pojedynku przegrywał na kartach punktowych u wszystkich trzech sędziów 82:88.
Wyciąganie wniosków Polak może rozpocząć od wzięcia do serca uwag Jenningsa. - Szpilka powinien bić więcej kombinacji ciosów i więcej uderzać na dół. Próbować wywierać w ringu większą presję i poćwiczyć obronę - odparł Amerykanin zapytany o rady dla pokonanego.