Tragiczne informacje napłynęły z Niemiec. Świat boksu połączył się w głębokiej żałobie po dramatycznej sytuacji, do której doszło w Buergerhaus w Garching. Podczas gali boksu doszło do fatalnego wypadku. Niepokonany Musa Yamak wyszedł do ringu z Hamzą Wanderą. To miała być kolejna łatwa wygrana. Niestety, tak się nie stało. 38-letni pięściarz, według relacji "The Sun", miał nagle upaść w ringu. Od razu pojawili się tam medycy, którzy rozpoczęli akcję pierwszej pomocy dla pięściarza. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
Tragedia w ringu. Pięściarz zmarł w trakcie walki
Musa Yamak wygrał osiem pojedynków w zawodowej karierze. Zawodnik zmarł w szpitalu po tym, jak zdiagnozowano u niego zawał serca. Zawodnik kategorii półciężkiej próbował wyjść do trzeciej rundy, ale upadł na ring nieprzytomny.
NIE PRZEGAP! Dramat rywala Błachowicza. Po kontuzji zwijał się z bólu na macie, ta diagnoza będzie jak wyrok?
Jak poinformował "Bild", po tym jak Yamak upadł na ring, całe wydarzenie zostało odwołane. Niemiecka policja poinformowała, że medykom w pracy mieli przeszkadzać fani. Nie udało się jeszcze stwierdzić, czy utrudniona praca medyków doprowadziła do śmierci.
NIE PRZEGAP! Mariusz Wach dołączy do KSW?! Szczere wyznanie, ujawnił swoje plany na przyszłość [TYLKO U NAS]
Kim był Musa Yamak?
Musa Yamak był zawodowym pięściarzem, który stoczył dziewięć zawodowych pojedynków. Do feralnego wieczora nieopodal Monachium był niepokonany. W 2021 roku zdobył pas WBF International.