Na początku czerwca o Aleksandrze rozpisywały się brytyjskie media. Według ich relacji brat Przemysława Salety wezwał pomoc, gdy statek, na którym przebywał, zaczął nabierać wody w pobliżu portu w Newhaven na południowym wybrzeżu Anglii. Aleksander chcąc dotrzeć na brzeg wsiadł na ponton. Wtedy kontakt z nim się urwał. Na ratunek wysłano tamtejszą policję, straż przybrzeżną, helikopter i łódź ratunkową. Te pierwsze poszukiwania po dwóch dobach zostały wstrzymane ze względu na problemy z pogodą.
Ciało brata Przemysława Salety woda wyrzuciła na brzeg we Francji
Po kilku dniach poszukiwania zostały wznowione, ale nie przyniosły żadnego rezultatu - nie odnaleziono ani Aleksandra, ani statku. Ostatecznie ciało brata Przemysława Salety woda wyrzuciła na brzeg już po francuskiej stronie. Potrzebna była identyfikacja zwłok. Cały proces trwał zatem kilka tygodni i ostatecznie za datę śmierci uznano 17 lipca. Pogrzeb odbył się z kolei dopiero w poniedziałek, 12 grudnia. Na uroczystości na Cmentarzu Południowym w Warszawie pojawiła się najbliższa rodzina Aleksandra, w tym jego brat Przemysław Saleta, były mistrz Europy w wadze ciężkiej.
Jaka jest tajemnica sukcesu Dawida Kubackiego? Czy Żyła i Stoch zaskoczą w tym sezonie?
Posłuchaj najnowszego odcinka podcastu SUPER SPORT!
Listen to "KUBACKI W GAZIE, Maroko już wygrało w Katarze" on Spreaker.