Gwizdek24.pl/Super Express: - Jak zamieszanie z zatrzymaniem Wacha i jego trenera wpłynie na walkę?
Travis Walker: - Jakoś na pewno, to niecodzienna sytuacja. Ja jednak nie obawiam się o formę Wacha. Przyjdzie jego publiczność, będzie musiał pokazać się im z dobrej strony.
- Tomasz Adamek, z którym walczyłeś w 2012 roku, wydawał się przy tobie mały, ale Mariusz Wach góruje nad tobą o pół głowy. Jakie to uczucie?
- Nie przeszkadza mi to, lubię walczyć z dużymi. Nie porównujemy Wacha do Adamka. Tomasz to bokser z prawdziwego zdarzenia, który umie się poruszać i jest trudny do trafienia. Nawet kiedy rzuciłem go na deski, nie mogłem go znowu namierzyć i wykończyć. Wach to przy nim wielki kloc. Spodziewam się, że będę od niego szybszy. Będę wyprzedzał go lewym prostym i trafiał mocnym prawym.
Wach i Łaszczyk opublikowali film z zatrzymania: Jak przepiłować kraty w więzieniu? [WIDEO]
- Sądzisz, że możesz go przewrócić? Wach słynie z odpornej szczęki i nigdy nie leżał na deskach, nawet w dwunastorundowej walce z mistrzem świata Władimirem Kliczką (38 l., 63-3, 53 k.o.).
- Mogę znokautować każdego. Biję naprawdę bardzo mocno, a poza tym nie do końca wierzę w tę betonową szczękę Wacha. Kiedyś mógł być odporny, ale nikt nie jest taki sam po walce z Kliczko, a Wach przyjmował jego bomby przez 12 rund. Będzie łatwy go znokautowania, bo dużo przyjmuje. Jestem od niego silniejszy fizycznie i mam mocniejszy cios.
- Jak wypada Wach w porównaniu do innych twoich słynnych rywali: Adamka, Arreoli, Pulewa, Czagajewa, Banksa, Leapaia?
- Mariusz to chyba jednak nie ta półka. Przyjrzałem się jego rekordowi, nie ma w nim tak wielu nokautów, więc wnioskuję, że wcale nie bije tak mocno. Jest wielki, to prawda, ale to dla mnie wielki cel, nie będzie trudno go znaleźć. Widownia trochę mu pomoże, ale mi to nie przeszkadza.
- Jaki przewidujesz wynik?
- Moje zwycięstwo przez nokaut. Może wszystko rozpocznie się trochę powoli, ale z czasem zacznę go spychać do obrony. To dla niego jestem tak ciężki [117 kg - red.], to celowy zabieg przygotowany specjalnie pod jego styl walki. Koło siódmej rundy zacznę go łamać i niedługo później wygram. Moja kariera tego potrzebuje.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail