Julia Szeremeta ma za sobą bardzo udany czas w swojej karierze. Po zdobyciu srebra olimpijskiego pięściarka stała się jedną z najbardziej popularnych i wzbudzających emocji postaci w polskim sporcie. Nic dziwnego, że po usługi wicemistrzyni olimpijskiej zaczęły zgłaszać się organizacje freak-fightowe i zaczęły oferować Szeremecie współpracę. Jak donosi "Fakt", polska pięściarka miała na stole niesamowicie bogatą propozycję, z której jednak nie przyszło jej skorzystać.
Julia Szeremeta nie skorzystała z bardzo dobrej propozycji. Miała ofertę od freak-fightów
Tuż po zdobyciu srebra olimpijskiego, Szeremeta miała rozmawiać z FAME MMA, o czym opowiadał Michał "Boxdel" Baron.
- — Julia Szeremeta może już niedługo w FAME MMA? [...] Ja jestem bardzo chętny zaangażować Julię do FAME i nawet do niej pisałem gratulacje [o zdobyciu medalu na IO — przyp. red.]. Ona mnie obserwuje w mediach społecznościowych, odpisała mi, nawet wysłała fotkę z medalem. Tak więc Julia Szeremeta w FAME? Może, może... - mówił Baron.
Sama pięściarka jednak odmawiała kontraktu z federacjami specjalującymi się w walkach celebrytów.
- - Były propozycje ze środowiska freak fightów, bym do nich dołączyła. Pewne osoby do mnie dzwoniły. Już po pierwszym telefonie powiedziałam, że mnie to nie interesuje. Potem próbowali się dobijać mailowo, ale nie odpisałam. W marcu chciałabym powalczyć o złoto mistrzostw świata. A główny cel to złoto igrzysk w Los Angeles w 2028 roku - powiedziała Szeremeta, cytowana przez "sport.pl".
Jak donosi "Fakt", gwiazda polskiego boksu miała dostać ofertę na nawet pół miliona złotych od walki! Jak widać jednak, postanowiła inaczej i teraz skupi się wyłącznie na sportowych planach.
Listen on Spreaker.