Tyson Fury ogłosił zakończenie kariery! Sensacyjna decyzja mistrza, kibice nie mogli się tego spodziewać

Starcie Fury'ego z Whyte'em budzi ogromne zainteresowanie. Zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, bowiem dwóch Brytyjczyków pomiędzy linami ma obejrzeć niemal 95 tysięcy kibiców na stadionie Wembley! Będzie to nowy rekord frekwencji podczas gali bokserskiej na Wyspach. Pokazuje to, jak wielkie uznanie zdobył Fury, który już w 2015 r. pokonał Władimira Kliczkę. Po tym zwycięstwie zmagał się jednak z wieloma problemami i przez ponad 2 lata nie stoczył żadnej walki, tracąc mistrzowskie tytuły. Do ringu "Król Cyganów" wrócił w czerwcu 2018 r. i już w grudniu tamtego roku rozpoczął okres walk w Stanach Zjednoczonych, który upłynął pod znakiem trylogii z Deontayem Wilderem.

Dillian Whyte znowu unika Tysona Fury'ego?! "Król Cyganów" pokazał formę przed obroną mistrzowskiego pasa

Fury jest jedną z największych gwiazd w świecie sportów walki. Popularnością dorównuje m.in. Conorowi McGregorowi, który mocno się zmienił:

Fury ogłosił zakończenie kariery

Pierwsza walka z "The Bronze Bomberem" zakończyła się remisem i sporymi kontrowersjami. Amerykanin zachował pas, ale stało się jasne, że dojdzie do rewanżu. Po ponad roku, w lutym 2020 r., Fury nie zostawił złudzeń, nokautując Wildera. Zdobył tym samym mistrzostwo świata organizacji WBC, a w październiku 2021 r. zamknął trylogię z 36-latkiem. Znokautował go w 11. rundzie po świetnej walce pełnej zwrotów akcji i potwierdził, że jest na szczycie królewskiej dywizji. Kibice zaczęli rozważać jego walkę z Ołeksandrem Usykiem bądź Anthonym Joshuą o unifikację pasów, jednak "Król Cyganów" ma inne plany.

Bokserski mistrz napadnięty i okradziony. „Przystawili mi pistolet do głowy”

- Jeśli chodzi o typowanie [Joshua - Usyk - przyp.red.]: w ogóle mnie to nie obchodzi, ponieważ przed sobą mam walkę z Dillianem Whyte'em. A czy chcę walczyć ze zwycięzcą walki Joshua - Usyk? Nie, ponieważ po pojedynku z Whyte'em, odchodzę na sportową emeryturę - stanowczo zadeklarował Fury po media treningu przed sobotnią walką. Tym samym jasno potwierdził doniesienia, które pojawiały się od dłuższego czasu. Czy 33-latek po raz drugi zakończy karierę jako niepokonany? Odpowiedź na to pytanie już wieczorem, 23 kwietnia.