Włodarczyk został zawodowcem w wieku 19 lat, a zaledwie po roku startów poleciał do Włoch na walkę z Vicenzo Rossitto (20-0-1, 11 k.o.) o interkontynentalny pas IBF wagi junior ciężkiej. Na lotnisku nie żegnał go żaden dziennikarz, nikt oprócz trenera Zbigniewa Rauby i promotora Andrzeja Wasilewskiego, nie wierzył w możliwości "Rudego", bo tak był wtedy nazywany. - To była jego 12. walka w karierze zawodowej i nikt przy zdrowych zmysłach nie stawiał na "Rudego" – wspominał po latach trener Raubo, który przed walką chodził strasznie poddenerwowany. - Trener się nie denerwuje, ja go w końcu pier... - uspokajał szkoleniowca Włodarczyk
W 10. rundzie dopiął swego i rzucił rywala na deski, a po chwili trenerzy Włocha nie wytrzymali i rzucili ręcznik. - A nie mówiłem? Niepotrzebnie trener tak się denerwował – uśmiechnął się Krzysiek do trenera Rauby.
Nagranie z pojedynku owianego legendą wreszcie trafiło do sieci:
Na nagraniu widać m.in. Trenera Zbigniewa Raubę, Andrzeja Wasilewskiego, Jacka Lenartowicza, Jana Sobieraja i Przemysława Saletę. Szczególnie ujmujący jest obrazek, gdy Przemek jeszcze stojąc w ringu rozradowany dzwoni do Polski z informacją o wielkim zwycięstwie Włodarczyka.