Polak zremisował z Fragomenim w 2009 r. i wygrał w 2010. Potem pięciokrotnie obronił mistrzostwo świata WBC wagi junior ciężkiej.
Czytaj również: Amerykański promotor o Mariuszu Wachu: To nie jest wojownik ale zwyczajna polska kiełbasa
- Czuję się dobrze, więc trzeba wyjść do ringu i zrobić robotę - mówi Włodarczyk, który za oceanem aklimatyzuje się od tygodnia.
Włoch do Chicago przyleciał wczoraj. - Mam 44 lata, ale formę dwudziestolatka - zapewnia Fragomeni, który docenia siłę Włodarczyka. - Diabeł ma diabelski cios. Po jego uderzeniach czujesz się jakby kopał cię prąd - dodaje.
Wielu uważa, że jednym z największych atutów Włocha jest siła woli ukształtowana trudnym dzieciństwem. Gdy był nastolatkiem, na AIDS zmarła jego siostra - Maria Letizia. Młody Giacobbe wpadł w przestępcze środowisko i narkotyki. Był bliski samobójstwa. - Boks uratował mi życie, na sali treningowej znalazłem odkupienie - wspomina Fragomeni, który na cześć siostry nazwał jej imieniem urodzoną w 2005 roku córeczkę.
Nie przegap!
Gala w Chicago i walka Włodarczyk - Fragomeni, noc z piątku na sobotę, 2.00, Polsat Sport