W sercach polskich kibiców nadal bardzo mocno wyryte są momenty, w których kibicowali Andrzejowi Gołocie podczas kolejnych walk toczonych przez polskiego mistrza za oceanem. To wszystko pozostaje jednak już tylko wspomnieniem. Aktualnie "Andrew" od wielu lat przebywa na sportowej emeryturze i choć otrzymał oferty powrotu do ringu chociażby na walki pokazowe, to jednak zawsze odmawiał. Duża w tym rola jego ukochanej żony, Marioli, z którą na co dzień mieszka w USA.
ZOBACZ TEŻ: Andrzej Wasilewski po śmierci "Walusia": Trupów będzie więcej. To jest pomaganie ludziom stać się kalekami! [TYLKO U NAS]
Kobieta jest zdecydowaną przeciwniczką ryzykowania zdrowiem przez swojego męża i zawsze była niechętnie nastawiona do ewentualnego powrotu "Andrew" do ringu. Jednocześnie jednak dba o wszystkich fanów swojego męża zamieszczając regularnie różne zdjęcia uwieczniające momenty z życia prywatnego Gołotów. Tak też postąpiła i tym razem. Na fotografii widzimy pięściarza, a w załączeniu opis dotyczący obchodzonego w Stanach Zjdnoczonych 25 listopada Święta Dziękczynienia.
Mariola Gołota postanowiła wyliczyć, za ile rzeczy jest wdzięczna - za rodzinę, za przyjaciół, za zdrowie... Fani natomiast nie pozostali obojętni na tak szczery wpis kobiety i również napisali kilka ciepłych słów. "Pani jest największą wygraną naszego mistrza" - napisał jeden z sympatyków Andrzeja Gołoty, z którym wypada się chyba po prostu zgodzić! Wszyscy, którzy nadal uwielbiają legendarnego pięściarza mogą być pewni, że u niego wszystko jest w jak najlepszym porządku.