Tak zmieniał się Amadeusz Ferrari

i

Autor: Instagram

mocne słowa

Amadeusz Ferrari zwrócił się do zmarłego Mateusza Murańskiego. Głos drżał, to był potok słów

2023-05-21 1:13

Na FAME MMA 18 mieliśmy zobaczyć podwójny main-event, w którym Amadeusz „Ferrari” Roślik najpierw miał zmierzyć się z Kacprem Błońskim, a później z Marcinem Dubielem. Do pierwszej walki doszło i „Ferrari” ją wygrał, jednak odniósł zbyt poważne obrażenia, by wyjść do drugiego starcia. Po tym, jak zostało do ogłoszone, Roślik wyszedł do klatki i zaczął swoje przemówienie, w którym zwrócił się do zmarłego Mateusza Murańskiego.

Amadeusz „Ferrari” Roślik to jedna z największych gwiazd FAME MMA. Niedawno zmierzył się z niepokonanym bokserem Kamilem Łaszczykiem, a na FAME MMA 18 miał walczyć aż na dwóch walkach jedna po drugiej. W pierwszym pojedynku „Ferrari” wygrał jednogłośną decyzją sędziów z Kacprem „Crusherem” Błońskim, jednak rywal bardzo mocno naruszył jego twarz – lekarze ocenili, że Roślik ma zapadnięty oczodół czy złamany nos. Mimo to zawodnik FAME MMA chciał wyjść do drugiej walki, ale lekarze kategorycznie tego zabronili.

Na koniec włodarze federacji postanowili jednak dać wypowiedzieć się „Ferrariemu”. Ten był niezwykle nabuzowany i od razu zapowiedział, że chce walczyć. Roślik podkreślił w swojej wypowiedzi, że jeśli tylko w jakikolwiek sposób zostanie dopuszczony do pojedynku z Dubielem, to jest gotowy wejść do klatki i chce to zrobić dla tragicznie zmarłego Mateusza Murańskiego oraz jego rodziny. Ostatecznie do walki oczywiście nie doszło, ale obaj zawodnicy zapowiedzieli, że spotkają się na kolejnej możliwej gali.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze