Ostatnia walka Anthony'ego Joshuy, który w siódmej rundzie znokautował Roberta Heleniusa i sprawił, że Fin padł na deski niczym kłoda, przyciągnęła uwagę milionów fanów boksu na całym świecie. W nocy z 12 na 13 sierpnia w O2 Arenie w Londynie wielu celebrytów oraz gwiazd sportu oglądało, jak Joshua bezlitośnie rozprawił się z Heleniusem i jak się okazuje, nie mogło zabraknąć tam również Conora McGregora. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że "The Notorious" skradł show, kiedy w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, co gwiazdor UFC wyprawiał w pierwszym rzędzie.
Conor McGregor w ogóle się nie krępował robiąc to na walce Joshua - Helenius. Wszystko się nagrało
Charyzmatyczny Irlandczyk, który niejednokrotnie udowadniał już, że potrafi zaskoczyć kibiców swoim zachowaniem, tym razem rozśmieszył zdecydowaną większość internautów kiedy okazało się, że ten żywo uczestniczył w walce Joshua - Helenius i nie przeszkadzał mu fakt, że nie znajdował się nawet w ringu, a w pierwszym rzędzie.
Conor McGregor nie wiedział, że jest nagrywany i robił to bez skrępowania! Niczego się nie wstydził, obrazki poszły w świat
Kamery transmitujące walkę Joshua - Helenius uchwyciły bowiem "The Notoriousa", który jak gdyby nigdy nic siedział sobie na widowni i bił się z cieniem, wyprowadzając ciosy w powietrze, a nawet robiąc uniki. Jak widać, Conor McGregor żywo wczuł się w walkę, czy przy okazji rozłożył na łopatki masę fanów, a wideo z udziałem Irlandczyka natychmiast stało się hitem w sieci, który obejrzało ponad milion osób.
