Mateusz Strzelczyk pojechał do Oberhausen na galę Oktagon 44. Rywalem Polaka w klatce czeskiej organizacji był Rafael Xavier. Niemiec po porażce na gali w lutym był faworytem tego starcia. Od początku pokazywał, że nie wzięło się to znikąd. Strzelczyk miał problemy od pierwszej rundy. W ostatniej odsłonie był już niezwykle zmęczony, a brutalne kopnięcia odłożyły się na nodze i przyniosły katastrofalne efekty.
OKTAGON 44: Dramat polskiego zawodnika. Noga złamana jak zapałka
Strzelczyk otrzymał kolejne potężne kopnięcie w prawą nogę w trzeciej rundzie. Gdy postawił ją na ziemi, nagle się zgięła w miejscu złamania. Rywal aż złapał się za głowę, widząc, co się wydarzyło.
- Życzymy ci wszystkiego najlepszego – czytamy pod materiałem wideo umieszczonym w mediach społecznościowych OKTAGON MMA.
W komentarzach fani nie tylko życzyli szybkiego powrotu do zdrowia Strzelczykowi, ale także uderzali w sędziego, który nie przerwał tej walki w porę.