Koniec lipca ponownie będzie niebywale emocjonujący dla polskich fanów mieszanych sztuk walki. W dużej mierze stanie się tak za sprawą Jana Błachowicza i jego kolejnej walki. Były mistrz UFC w kategorii półciężkiej nie porzucił planów na odzyskanie pasa, ale droga ta będzie niebywale ciężka. Kolejnym wyzwaniem dla Błachowicza jest starcie z Alexem Pereirą.
Błachowicz wyjeżdża do Stanów. Ostatnie chwile przed walką
Reprezentant Brazylii jeszcze do niedawna był niepokonany w UFC. Zawodnik z bogatą przeszłością w kickboxingu pokonał nawet Israela Adesanyę i został mistrzem kategorii średniej. Ale Nigeryjczyk ostatnio wziął odwet i znokautował Pereirę. Teraz Brazylijczyk spróbuje swoich sił w wyższej kategorii wagowej. Błachowicz w mediach społecznościowych poinformował, że zakończył etap przygotowań w Polsce.
- Ostatnia sesja sparingowa na polskiej ziemi zrobiona. Jutro rano (we czwartek - przyp.red.) będziemy w drodze do Salt Lake City - napisał "Cieszyński Książę". Dodał jednocześnie, że jest podekscytowany, ale nie na myśl o locie. - Jaram się! Na myśl o walce, zdecydowanie NIE na myśl o locie - przyznał były mistrz UFC.