Fani Krzysztofa Radzikowskiego, którzy śledzą jego profile w mediach społecznościowych doskonale wiedzą, że gwiazdor "Gogglebox. Przed telewizorem" TTV bardzo często udziela się w sieci, m.in. na swoim Instagramie oraz kanale "Strong Ekipa" na YouTube, gdzie m.in. dzieli się swoim zdaniem na wiele tematów, jak chociażby oceniając surowo występ Sebastiana Fabijańskiego na gali FAME 19. Tym razem były strongman postanowił nagrać krótką relację ze swojej podróży na Pomorze, bowiem nie mógł zrozumieć tego, co działo się podczas jego drogi.
Krzysztof Radzikowski nie może tego zrozumieć. Chwycił za telefon i powiedział, co myśli naprawdę. Rozsierdził się
Ci, którzy podróżowali samochodem w kierunku Pomorza doskonale wiedzą, że znajduje się tam płatny odcinek autostrady A1, a przed punktem poboru opłat niczym zaskakującym są kolejki samochodów ustawione w celu pobrania biletu autostradowego. Jak się okazuje, nie zmieniło się to nawet pomimo tego, że za przejazd odcinkiem tej drogi nie trzeba obecnie płacić, co zirytowało Radzikowskiego.
Krzysztof Radzikowski z Gogglebox TTV potwornie się rozsierdził! Chwycił za telefon i wypalił, nie może tego zrozumieć
- Ludzie! Powiedzcie mi, jaki jest sens stania w korku i marnowania czasu na pobranie biletu w Toruniu, skoro w Gdańsku przy oddaniu tego biletu dowiadujecie się, że autostrada jest za darmo? Nie można po prostu otworzyć szlabanów?! - wypalił na Instagram Stories stojący w korkach Krzysztof Radzikowski nie mogący zrozumieć, dlaczego zarządcy autostrady nie zdecydowali się na otwarcie bramek i poprawienie przepływu samochodów.