Rober Ruchała tymczasowym mistrzem KSW! Eskiev rozbity w 5. rundzie

Witamy w relacji na żywo z gali KSW 80 w Lubinie. Start gali o godzinie 19:00, bądźcie z nami!

Dobry wieczór! Zapraszamy do śledzenia naszej relacji z gali KSW 80 w Lubinie. Póki co trwa studio.

Przed nami aż 10 starć, a jako pierwsi zmierzą się Mateusz Janur (6-5, 3 KO, 1 Sub) i Andi Vrtacić (3-1, 1 KO) w kategorii 83.9 kg.

Zaczynamy! Janur i Vrtacić za chwilę pojawią się w klatce.

Zaczęli!

Vrtacić wykorzystywał swoją przewagę zasięgu i kontrolował dystans, próbował także sięgać rywala kopnięciami. Janur czujnie ich unikał, ale nie miał wielu okazji, by skrócić dystans i dopaść rywala. Na minutę przed końcem Janur spróbował obalić rywala, co się nie udało, ale na rozerwanie klinczu poczęstował przeciwnika mocnym kopnięciem. W ostatnich sekundach Polak przechwycił nogę rywala i sprowadził go do parteru.

Vrtacić dobrze trafił Janura obrotówką na wątrobę i próbował pójść za ciosem. Polak się wybronił, ale miał trudności, aby mocniej odpowiedzieć rywalowi. Dopiero w połowie rundy zdołał wejść pod cios przeciwnika i wyprowadzić mocny, celny cios lewym sierpem, a po chwili poprawił wysokim kopnięciem! Nie były to ciosy na nokaut, ale na pewno Chorwat je odczuł. Pod koniec rundy Janur otrzymał dwa proste, które go zamroczyły, dostał jeszcze parę ciosów w parterze, ale zdołał wstać i przetrwać! Nie wygląda to jednak dobrze dla niego.

KOONIEEEC! Dosłownie na gong kończący walkę Vrtacić trafił potężnie Janura i Polak padł na ziemię, a sędzia zakończył walkę!

Dobrze zaczął Janur walkę, ale od początku drugiej rundy Chorwat przeważał i ten nokaut wisiał w powietrzu przez ostatnią minutę #KSW80

— Krzysiek C (@kj_czachor) March 17, 2023

Bez większych przerw, do klatki zmierzają już Patryk Chrobak (3-2, 2 KO, 1 Sub) i Kamil Szkaradek (3-0, 1 KO), którzy zmierzą się w kategorii do 61,2 kg.

Zaczęli!

KOOOOONIEEEEC! Błyskawiczny koniec! Szkaradek od razu ruszył na rywala i próbował go obalić! Najpierw to on został sprowadzony do ziemi, ale po chwili podniósł się i zaraz udanie położył rywala. Po minucie zapasów w parterze wszedł rywalowi za plecy, zapiął duszenie i momentalnie poddał Chrobaka!

Był nokaut, jest poddanie. Co nas jeszcze będzie czekało podczas #ksw80 😀

— Papa Dawid (@i_am_dawid_) March 17, 2023

A przed nami już kolejne starcie. W klatce za moment pojawią się Kacper Koziorzębski (8-5, 4 KO) i Borys Borkowski (4-2, 3 KO). Walka w kategorii do 77,1 kg.

Zaczęli!

Obaj bardzo aktywni na nogach, ale mało było skutecznych wymian, właśnie dzięki tej dynamice obu zawodników. Borkowski jednak zdawał się być bardziej aktywny, zajmował środek klatki i wywierał presję na rywalu. Z każdą minutą walka przyspieszała, jeden i drugi próbował trafić rywala zarówno ciosami rękami, jak i nogami. W ostatniej minucie Borkowski sprowadził Koziorzębskiego do parteru i nie wypuścił go z niego już do końca rundy. 

Teraz Koziorzębski bardziej starał się wywierać presję i to on szukał środka klatki i nacisku na rywala. Na początku obaj sprzedali sobie po solidnym sierpie, a później zaczęły się zapasy, choć Borkowski ostatecznie nie zdołał ustawić sobie rywala w parterze. Koziorzębski w końcu urwał się Borkowskiemu i zaczął coraz częściej trafiać na jego głowę. Borkowski z kolei szukał przede wszystkim sprawdzeń, choć nie zyskiwał na tym zbyt wiele.

Ale świetnie zaczął Borkowski! Znalazł lukę w obronie Koziorzębskiego i pięknie trafił prawym na szczękę! Rywal się zachwiał, ale nie padł i Borkowski próbował go dobić, a gdy się nie udało, poszedł po sprowadzenie. Koziorzębski przetrwał, wstał, ale był wyraźnie "naruszony". Borkowski do końca był aktywniejszy, szukał sprowadzeń i przyduszał rywala do siatki. Gdy wydawało się, że ma on wszystko pod kontrolą, Koziorzębski trafił go kolanem, a później potężnym sierpem i Borkowski ledwo trzymał się na nogach! CO TO BYŁA ZA WALKA!

Choć obaj ledwo stoją, to nie mamy nokautu i sędziowie zdecydują o zwycięstwie!

Niejednogłośną decyzją sędziów wygrywa Koziorzębski!

Chwila przerwy na przedstawienie zawodników karty głównej KSW 80.

Za chwilę kolejna walka, ale rzućcie okiem na to świetne duszenie!

Rear-naked choke! 🔥 #KSW80

🇵🇱 Kamil Szkaradek moves to 4-0!! pic.twitter.com/yHkMYK8rWz

— KSW (@KSW_MMA) March 17, 2023

No ale nie ma co długo patrzeć w tył, przed nami następne starcia. Teraz w klatce pojawią się Damian Piwowarczyk (5-2, 1 KO, 3 Sub) i Bartek Gładkowicz (8-3, 4 KO, 3 Sub) w kategorii do 93 kg.

Zaczęli!

KONIEC! Lepiej zaczął Gładkowicz, trafił rywala dwoma ciosami i przyparł go do siatki, ale pod nią Piwowarczyk mocno mu się odgryzł i to Gładkowicz na chwilę padł na kolana! Piwowarczyk ruszył za rywalem, uderzał pięściami, kolanami i wciąż osłabiał przeciwnika! Gładkowicz przestał się bronić, dostawał kolejne ciosy i sędzia postanowił, że należy to przerwać!

Damian Piwowarczyk beast mode on. To była brutalna egzekucja jak już dopadł do skóry rywala i nie odpuścił. #KSW80

— Maciej Turski (@m_turski) March 17, 2023

Bez większych przerw dzisiaj! Już kolejni zawodnicy w klatce - Wojciech Kazieczko (3-0, 2 KO) i Danu Tarchila (5-1, 2 KO, 1 Sub) zmierzą się w kategorii 65,8 kg.

Zaczęli!

Wyraźna przewaga zasięgu Kazieczki pozwalała mu trzymać Tarchilę na dystans, a przy tym zaczął od początku obijać nogę wykroczną rywala niskimi kopnięciami. Młodziutki Mołdawianin szukał swoich szans, jednak trudno było mu dopaść wyższego przeciwnika. Z biegiem czasu Tarchila radził sobie coraz lepiej i wywierał mocniejszą presję na Polaku. Wiele ciosów jednego i drugiego przeleciało w powietrzu, ale gdy tylko jeden z nich się zagapi, może przyjąć bardzo ciężkie trafienie. 

Tarchila coraz częściej skutecznie atakuje, wywiera więcej presji i skutecznie zaczął bronić się przed kopnięciami Kazieczki. Mołdawianin wygląda jeszcze lepiej niż w pierwszej rundzie i Kazieczko musi poszukać sposobu, aby zacząć więcej punktować. Nie pomaga mu większy zasięg, bo Tarchila jest bardzo dynamiczny dobrze unika ciosów Polaka. Pod koniec rundy 19-latek spróbował trzy razy obalić Kazieczkę, ale ten nie dał się sprowadzić na matę. 

Kazieczko na początku trzeciej rundy nie potrafił odwrócić losu starcia, choć musiał mieć świadomość, że to rywal prezentuje się lepiej. Tarchila wciąż dobrze kontrolował starcie i nagle potężnie huknął Kazieczkę prawym sierpem! Ten poleciał na matę, ale Mołdawianin nie zdołał go dobić i w pewnej chwili Kazieczko miał nawet szansę poddać swojego rywala techniką w parterze. Choć wydawało się to niemożliwe, Kazieczko przetrwał i zdołał jeszcze wstać, ale Tarchila nie pozwolił Polakowi na wiele, obijał go w stójce, próbował obalać i ostatecznie wydaje się, że wyraźnie wygra na punkty.

Bez zaskoczenia - Tarchila wygrywa jednogłośną decyzją sędziów!

Jesteśmy w połowie, chwila przerwy na studio.

W tym czasie możecie zobaczyć, jak Piwowarczyk rozbił Gładkowicza!

𝐃𝐚𝐦𝐢𝐚𝐧 𝐏𝐢𝐰𝐨𝐰𝐚𝐫𝐜𝐳𝐲𝐤 𝐢𝐬 𝐁𝐀𝐂𝐊! 🔥

What a performance! A huge statement made! #KSW80 pic.twitter.com/fInKe5QAdW

— KSW (@KSW_MMA) March 17, 2023

Czas na pierwszą i jedyną walkę kobiet na tej gali. Emilia Czerwińska (2-0, 1 KO) vs Yasmin Guimaraes 4-1 (1 Sub). 

Zaczęły!

Początek był spokojny, ale później Brazylijka doszło do głosu i najpierw docisnęła Czerwińską do siatki, a później sprowadziła ją do parteru. W nim Polka dość skutecznie się broniła, nie dając Guimaraes zrobić sobie wielkiej krzywdy i z powodu pasywności sędzia podniósł walkę do stójki. Niestety, po kilkudziesięciu sekundach Brazylijka znów obaliła Czerwińską! Pod sam koniec Polka zdołała się wyrwać, zerwała się do góry, ale przy tym otrzymała dość mocne kopnięcie na korpus. 

Czerwińska aktywna w stójce, posłała sporo ciosów swojej rywalce, ale tempo nie było też zabójcze. Z biegiem czasu wydawało się nawet, że tych ciosów jest coraz mniej, a obie panie postawiły raczej na to, by przede wszystkim nie wystawić się na groźną kontrę. Na minutę przed końcem Czerwińska próbowała kopnąć Guimaraes, ale przy tym dostała solidny cios od rywalki. Na nieco zachwianą Polkę Brazylijka od razu się rzuciła, docisnęła do siatki i na koniec zdołała jeszcze obalić. No nie wygląda to zbyt dobrze.

Od początku trzeciej rundy Polka jeszcze bardziej przyspieszyła, co sprowokowało również do większej aktywności Brazylijkę. Przez to widzieliśmy zdecydowanie więcej wymian, akcji, ciosów pięściami oraz kopnięć. Niestety, po chwili takich wymian Guimaraes znów złapała rywalkę pod siatką i tam ją męczyła kolanami, po czym zdołała ją ponownie obalić i w przewadze spędziła ponad minutę. Wiele wskazuje na to, że Brazylijka była w tym starciu górą!

Guimaraes wygrywa jednogłośną decyzją sędziów!

Guimaraes dosyć łatwo. Pokazała Czerwińskiej mma#KSW80

— Ekspert (@k2298013) March 17, 2023

Po krótkiej przerwie mamy kolejne starcie. Michał Michalski (9-5, 5 KO, 1 Sub) vs Erikas Golubovskis (8-1-1, 3 KO, 3 Sub) w kategorii do 83,9 kg.

Zaczęli!

KOOOONIEEEEEC! Świetnie zaczął Michalski to starcie, już po minucie walki obalając swojego rywala. Polak szukał okazji albo do ciosów, albo do poddania. W końcu znalazł miejsce i potężnymi łokciami rozbijał rywala, sędzia musiał to przerwać!

Michał Michalski wraca odświeżony w nowej kategorii. Dobry to był występ i skuteczny. Słodki jak Cukier 😉 #KSW80

— Maciej Turski (@m_turski) March 17, 2023

Do końca gali zostały trzy walki. Teraz w klatce pojawią się Henrique Da Silva (19-8, 17 KO, 1 Sub) i Oumar Sy (7-0, 3 KO, 2 Sub), będą walczyć w kategorii do 93 kg.

Zaczęli!

KOOOOOONIEEEEEC! Sy bardzo szybko wszedł w nogi rywala, obalił go i wskoczył mu za plecy! Powoli zaczął zaplatać trójkąt do duszenia, ale Da Silva walczył niezwykle zacięcie, by mu to uniemożliwić. Parę chwil później Sy jednak dopiął swego, wcisnął przedramię na szyję rywala i poddał go duszeniem! Ależ szybko.

Chyba takie trochę z zaskoczenia po uwadze sędziego to złapanie szyi. Ale nikt się bronić nie bronił 🤷 dobrze Sy wyglądał. Walka o pas? Chyba tak. #KSW80

— Krzysiek C (@kj_czachor) March 17, 2023

Bez większej przerwy przechodzimy do co-main eventu gali KSW 80! Tom Breese (15-4, 5 KO, 9 Sub) vs Bartosz Leśko (11-2-2, 2 KO, 6 Sub) w kategorii do 83,9 kg.

Zaczęli!

KOOOOONIEEEEEC! Zaczęło się bardzo intensywnie i walka szybko przeszła do parteru. Breese przejął pozycję dominującą, zaraz potem wszedł za plecy Leśki, zapiął duszenie i zakończył walkę! Ależ rozprawił się Anglik z Polakiem. 

Czas na walkę wieczoru! Lom-Ali Eskiev (20-6 1NC, 9 KO, 3 Sub) vs Robert Ruchała (8-0, 3 Sub) w walce o pas tymczasowego mistrza KSW wagi piórkowej.

Zaczęli!

Ależ zaczął Eskiev! Dwa razy potężnie trafił Ruchałę i niemal powalił go na deski. Polak szukał obalenia, aby odzyskać nieco rezonu, ale było mu o to bardzo trudno. Ruchała po chwili zdołał nieco uspokoić sytuację, ale wciąż to rywal był bardziej aktywny widząc, że dobrze trafił Polaka. Do końca rundy Niemiec już nie zdołał tak czysto trafić przeciwnika, a Ruchała zdołał jeszcze nadrobić paroma kopnięciami.

Druga runda zaczęła się od mocnych wymian, ale zaraz Eskiev spróbował docisnąć rywala do siatki. Ruchała jednak wykorzystał to na swoją korzyść i to on męczył rywala pod siatką. Przed końcem połowy starcia klincz został zerwany i zawodnicy wrócili na środek, ale tam Eskiev wciąż zdawał się być aktywniejszy, zajmując środek klatki. Polak starał się utrzymywać przeciwnika kopnięciami i to mu się przez długi czas udawało. 

Początek trzeciej walki podobny do przebiegu poprzednich rund - Eskiev atakował ciosami na głowę, Ruchała trzymał go na dystans kopnięciami. Polak spróbował obalenia, jednak reprezentant Niemiec zdołał się jakoś utrzymać nogach i po chwili z zapasów pod siatką wróciliśmy do stójki na środku. Wydaje się, że po początkowych problemach Ruchała zyskał inicjatywę i to on lepiej atakuje. 

Świetnie broni się Ruchała - gdy tylko Eskiev trafia, to Polak nie daje mu kontynuować tylko idzie po nogi rywala i choć nie jest w stanie go obalić, to przynajmniej przerywa akcję, a potem dociska przeciwnika do siatki. Niespodziewanie Eskiev poszedł po obalenie i to mu się udało, lecz zaraz Ruchała zdołał się z tego wyrwać. Do końca mieliśmy już w zasadzie same wymiany w stójce. Przed nami ostatnia runda!

KOOOONIEEEEC! RUCHAŁA WYGRYWA PRZED CZASEM! Eskiev ruszył od początku rundy, ale nie zdołał znaleźć dobrych ciosów. Lepiej trafił za to Ruchała, który widząc, że rywal nieco się zachwiał, to poszedł po nogi i obalił reprezentanta Niemiec! Polak powoli szukał dominującej pozycji, aż w końcu zdołał wejść za plecy! Obijał Eskieva, szukał zapięcia duszenia, ale poddania nie mógł znaleźć i postawił już tylko na ciosy. Eskiev już nie miał siły aktywnie się bronić i sędzia przerwał starcie na 30 sekund przed końcem!

Tym samym Robert Ruchała został tymczasowym mistrzem KSW w wadze piórkowej!

Piękne rzeczy przed Ruchałą. Już teraz świetny, a chłopak ma 24 lata. Ta akcja przed obaleniem w R5 fantastyczna. Jestem fanem. #KSW80

— Damian Smyk (@D_Smyk) March 17, 2023

To już wszystko z naszej strony, dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje na żywo na sport.se.pl. Do zobaczenia!