Im bliżej do jubileuszowej gali KSW 100, tym więcej domysłów fanów sportów walki, kto mógłby pojawić się na specjalnym wydarzeniu polskiej organizacji. Niedawno Artur Szpilka podgrzał atmosferę zdradzając w jednym z wywiadów, że niejednokrotnie miał namawiać Marcina Różalskiego do rewanżu z Mariuszem Pudzianowskim, a menadżer "Rózala" Artur Ostaszewski w programie "MMA Monday" wyraził wstępne zainteresowanie drugim pojedynkiem z "Dominatorem". Na odpowiedź Mariusza Pudzianowskiego nie trzeba było długo czekać. Były strongman najpierw wprost stwierdził, że również byłby chętny na takie starcie, a później postanowił dodać od siebie kilka słów o Różalskim przypominając, że obaj panowie nie darzą się zbyt wielką sympatią. Pomimo pewnych różnic pomiędzy nimi, "Pudzian" znalazł również kilka podobieństw.
- Jestem na tak w mma 👌🏾👌🏾👌🏾👌🏾👌🏾👌🏾 mamy obaj po. 40-stce. Tyle że ja osiłek z siłowni🏋🏽♀️🏋🏽♀️🏋🏽♀️ jak to mówią w środowisku. Chętnie na rewanż. - napisał w pierwszej kolejności Pudzianowski w komentarzu pod postem "Strefa MMA" informującym o możliwości zorganizowania takiego pojedynku. To jednak nie koniec.
Pomimo niechęci do "Różala" były strongman nie ukrywał, że łączą ich chociażby poglądy polityczne. - To że nie lubimy się z Marcinem nie żadna tajemnica ale mamy ten sam pogląd na świat i sytuację związaną z Polską, z takimi ludźmi stanął bym zawsze w szeregu!!! Racjonalne podejście do życia i otaczającego nas świata. - ocenił wprost Różalskiego "Dominator" na swoim profilu na Facebooku zdradzając, co naprawdę myśli o legendzie KSW. Pierwszy pojedynek pomiędzy Pudzianowskim i Różalskim zakończył się zwycięstwem tego drugiego, podczas gali KSW 35 w maju 2016 roku.