Karolina Owczarz karierę w sportach walki zaczęła od boksu, ale w 2013 roku w wieku 20 lat postanowiła ją zawiesić. Następnie zaczęła spełniać się jako dziennikarka Polsatu Sport, co przyniosło jej pierwszy zastrzyk popularności. Wielu kibiców było zachwyconych urodą łodzianki, która nie porzuciła jednak treningów. Dzięki temu mogła podjąć nowe wyzwanie, jakim było MMA. "Owca" związała się w 2018 r. z KSW i już w marcu tamtego roku zadebiutowała w klatce. Początek zwiastował owocną karierę - Owczarz wygrała trzy pierwsze walki, ale w czwartym starciu poniosła pierwszą porażkę. Od tamtej pory stoczyła cztery kolejne pojedynki, z których wygrała dwa. Ostatni raz w klatce pojawiła się w kwietniu tego roku i przegrała przez poddanie z Adrianną Kreft na KSW 81. Na razie nie wiadomo, kiedy stoczy kolejną walkę, ale fani bacznie obserwują jej social media.
Karolina Owczarz zrzuciła ubrania. Co za nagranie!
Profil Owczarz na Instagramie śledzi prawie 94 tysiące użytkowników, co czyni ją jedną z najpopularniejszych gwiazd KSW. 30-latka mocno dba o kontakt z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się chwilami także z życia prywatnego. Publikuje tam różne zdjęcia i filmiki, nie tylko te z maty. Ostatnio zaskoczyła wiele osób prywatnym nagraniem, na którym czerpała frajdę na basenie wraz z ukochanym. Wszystkim się pochwaliła.
"Owca" i jej partner poniedziałkowy poranek spędzili na klimatycznym basenie, gdzie byli tylko we dwoje. W związku z tym postanowili spróbować imitacji słynnej sceny z filmu "Dirty Dancing". Na nagraniu widać jednak, że o ile mężczyzna nie miał problemów z wyniesieniem ukochanej, o tyle Owczarz nie najlepiej radziła sobie z utrzymaniem odpowiedniej pozycji. "G ogarnął, ja jeszcze muszę trochę poćwiczyć" - skomentowała 30-latka, o czym najlepiej świadczyły nieudane próby. Nie zmienia to faktu, iż wspólny czas na basenie mocno przypadł jej do gustu. "PS poniedziałkowe poranki da się lubić" - wymownie podsumowała.