Krytyków organizacji FAME MMA nie brakuje. W freak-fightową federację uderza wielu profesjonalnych sportowców, którzy twierdzą, że szkodzi ona wizerunkowi sportów walki. Inni odpowiadają jednak, że dla wielu celebrytów to okazja do rozpoczęcia nowego życia i zmianę stylu życia. Widać to doskonale na przykładzie Marty "Linkimaster" Linkiewicz, która skupia się na sporcie i treningach, rezygnując z używek.
Rywalowi Jana Błachowicza wyrosła PIERŚ jak u kobiety! To od palenia MARIHUANY?! [ZDJĘCIA]
Sporty walki pomogły też jednej z gwiazd FAME MMA 8, Gabrielowi "Arabowi" Al-Sulwiemu, który do ringu wszedł już na FEN 24. Wówczas okazał się lepszy od innego rapera "Wujka Samo Zło". - Jeszcze przed samą walką z Wujkiem Samo Zło pod Poznaniem byłem w przytułku dla bezdomnych, bo tak toczyły się moje losy przez używki. Tak poleciałem grubo, że swoją firmę rozwaliłem i po prostu skończyłem przez chwile jako bezdomny - mówił "Arab" w programie "FAME MMA Cage".
Raper przyznał też, że nie ma opcji nawet, by okazyjnie skorzystać z używek. Wszystko przez to, że szybko mógłby stoczyć się na dno. - Nie potrafiłbym sobie zajarać w sobotę po całym tygodniu. Tylko jakbym zajarałbym w sobotę to od niedzieli jaram i szukam różnych rzeczy, i w tym swoim świecie już zaczynam żyć. Co przynosi potem opłakany efekt końcowy, bo rzeczywiście przesadzam. Mam skłonności takie. Są ludzie, którzy zawsze będą alkoholikami i muszę się pilnować - dodał po chwili.
"Arab" przyznał też, że bardzo pomaga mu sport. To dzięki niemu jest w stanie lepiej żyć. - Mi pomaga sport i mogę wszystkim polecić tą mańkę w tą stronę. I tak jak powiedziałeś FAME MMA jest zaj*biste, bo jest dużo tutaj chłopaków, którzy z patoli różnej idą w kierunku sportowej - kończy. Podczas gali FAME MMA 8 jego przeciwnikiem będzie Paweł "Tybori" Tyburski.