Robert Karaś znów otrzymał pozytywny wynik testów antydopingowych. Czeka go długa kara?
Dla Roberta Karasi ostatnie miesiące mogą być jednymi z najgorszych w życiu. Triathlonista startujący na ekstremalnych trasach i zawodnik FAME MMA dwukrotnie w ciągu 8 miesięcy otrzymał pozytywne wyniki badań antydopingowych. Pierwsze skończyły się dla niego utratą rekordu świata w 10-krotnym ironmanie, ale wciąż mógł startować w innych organizacjach. Po występie na Florydzie znów w jego organizmie wykryto niedozwolone substancje – jedną z nich był drostanolon, który wykryto u niego poprzednim razem. Zdaniem Karasia w jego organizmie pozostały ślady substancji, którą przyjął przed pierwszą kontrolą. Wielu nie wierzy jednak w tę wersję wydarzeń.
Szef POLADA podważa tłumaczenia Roberta Karasia
Tłumaczenia Roberta Karasia bardzo mocno podważa szef Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA). – To już interpretacja samego zawodnika. Biorąc pod uwagę fakt, że od ostatniej kontroli minęło osiem miesięcy, taki scenariusz jest nieprawdopodobny. Zgodnie z naszym doświadczeniem, doniesieniami naukowymi oraz praktyką laboratoryjną okres eliminacji drostanolonu z organizmu, tak jak innych steroidów, wynosi około 30 dni – tłumaczy Michał Rynkowski w rozmowie z portalem Sport.pl. Zauważa też, że druga z wykrytych substancji jest inna od tej, którą Karaś miał w organizmie za pierwszym razem. – Warto przy tym także podkreślić, że klomifen nie był wykryty przy pierwszym badaniu antydopingowym, wtedy drugą substancją zabronioną obecną w pobranej od zawodnika próbce było meldonium – dodał.
Robert Karaś może otrzymać wieloletnią dyskwalifikację!
Pierwsza wpadka dopingowa Karasia miała miejsce na zawodach zorganizowanych przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Ultratriathlonu, które nie podlega Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Tym razem sprawę bada jednak Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA). Jeśli wzięłaby ona pod uwagę poprzednie złamanie przepisów, Roberta Karasia czeka długa dyskwalifikacja. – Badanie podczas Florida ANVIL Ultra Triathlon przeprowadzone zostało przez USADA w ramach obowiązujących w USA przepisów antydopingowych. Najpierw postępowanie i później ewentualna kara będą procedowane na podstawie tychże przepisów, opracowanych na bazie Światowego Kodeksu Antydopingowego. W przypadku nałożenia kary będzie miała ona charakter uniwersalny, obejmujący swoim zakresem wszystkie olimpijskie i nieolimpijskie (uznawane przez MKOl) dyscypliny sportu. Na dzisiaj grozi zawodnikowi ośmioletnia dyskwalifikacja – mówi Rynkowski w rozmowie ze Sport.pl. Niedawno ultratriathlonista i zawodnik FAME MMA zapowiedział, że nie podda się w walce o swoje dobre imię.