Historia konfliktu na linii "Świr" - "El Testosteron" jest bardzo bogata, ale dopiero w ostatnich miesiącach niezwykle przybrała na sile. I to tak bardzo, że istnieje szansa, iż ujrzymy pojedynek obu panów w ramach federacji FAME MMA. Choć Najman w ostatnim czasie proponował byłemu reprezentantowi Polski w piłkę nożną załatwienie wszelkich nieporozumień w sposób bardziej... prywatny, to jednak możliwe, iż wszystko ostatecznie będzie wielkim wydarzeniem.
A to dlatego, że Świerczewski w rozmowie z "Polsatem Sport" wypowiedział się dając do zrozumienia, że jest otwarty na ewentualny pojedynek z Najmanem, którego nazywa całkowicie bez ogródek - pseudosportowcem. - On żadnej kariery nie osiągnął. Nie pamiętam, żeby przypadł mu jakiś tytuł. Wszystkie ważniejsze walki przegrał. To jest przeciwnik, którego pokonam, jeśli przygotuję się przez trzy miesiące. Spróbuję przygotować się do tej walki i wygrać z tym pseudosportowcem - stwierdził były gracz piłkarski.
W to graj Najmanowi, który nie zdecydował jeszcze, z kim zmierzyć się w swojej kolejnej walce w ramach federacji FAME MMA. Słowa wypowiedziane przez Świerczewskiego są jednak na tyle wymowne i otwierające drogę do potencjalnego starcia, że w tym momencie należy go prawdopodobnie upatrywać w roli faworyta do pojedynku z były pięściarzem z Częstochowy.
Marcin Najman TYRA Grabowskiego: "Ty cymbale, ty debilu skończony!". Pokazał ważne KWITY [WIDEO]