Sobota 9 marca to był dzień, który zapisze się wielkimi literami na kartach historii freak fightów. Po dwóch nieudanych próbach doszło do walki pomiędzy Marcinem Najmanem, a Jackiem Murańskim. Bójka na zasadach Dirty Boxing Street nie trwała niestety długo. Po bardzo ofensywnym wyjściu przez "Cesarz" wszyscy liczyli, że starcie dopiero się rozwija, jednak po jednym z ciosów, który doszedł na twarz byłego pięściarza ten padł na deski, a sędzia był zmuszony przerwać batalię. Wydarzenie zostało zakończone w błyskawiczny sposób, a kibice przed odbiornikami nie mogli zobaczyć wywiadów po walce.
Marcin Najman z rozbitą twarzą nagrał wiadomość dla fanów! Ciężkie obrażenia "Cesarza"
Najman kolejny raz w mediach społecznościowych nagrał przekaz do wszystkich widzów Clout MMA 4. - Witam was moi drodzy, jeszcze raz chciałem wam serdecznie podziękować za ten wspaniały doping w Atlas Arenie. Kontuzja oka, które doznałem wczoraj w walce nie pozwoliła mi kontynuować tego pojedynku z uwagi na to, że w tamtym momencie nie widziałem nic, a później widziałem wszystko podwójnie. Wczoraj na SOR miałem tylko opatrywane to oko, dzisiaj jadę to zdiagnozować. Nie powinien ten barbarzyńca wygrać, ale gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Trafił kciukiem w oczodół, który mi uszkodził oko. To nie było żadne mocne uderzenie - podsumował "Cesarz".