Tomasz Oświeciński w 2017 roku zadebiutował w MMA w organizacji KSW. Podczas KSW 41 wyszedł do klatki, by mierzyć się z raperem Pawłem Mikołajuwem, znanym pod pseudonimem "Popek". "Strachu" znokautował swojego rywala już w drugiej rundzie, ale po drugim starciu na KSW 44 z Erko Junem i pierwszej porażce w przygodzie z mieszanymi sportami walki już nigdy nie zobaczyliśmy go w klatce.
Wielki rewanż w KSW? Mariusza Pudzianowskiego BOLI wspomnienie tej walki [WIDEO]
Aktor poinformował, że już niedługo wróci do klatki. - Dziś rozpocząłem treningi z trenerem Mirkiem Oknińskim, który namówił mnie do powrotu do walk MMA. Dziś lekki rozruch i rozpisanie planu powrotu do formy. Motywacja już jest, teraz czas na ciężką pracę i powrót do gry. Pod okiem mistrza musi się udać - napisał Oświeciński.
Nie zdradził jednak w jakiej organizacji zawalczy. Czy "Strachu" kolejny raz pojawi się w KSW? A może wybierze jedną z freak-fightowych organizacji FAME MMA lub FFF? Nie wiadomo też, z kim miałby się zmierzyć. Odpowiedź na te pytania z pewnością poznamy już niedługo!