Dla Ewy Brodnickiej walka z Martą Linkiewicz była trzecią walką na zasadach MMA. Wcześniej była mistrzyni świata w boksie zanotowała bolesną porażkę z Anielą „Lil Masti” Bogusz, ale później zrehabilitowała się i pokonała Kamilę Wybrańczyk. Wiadomo jednak było, że ewentualna porażka z Martą Linkewicz nie będzie stawiała „Cleo” w dobrym świetle, więc wygrana była dla niej bardzo ważna. W trakcie walki wydawało się, że Brodnicka ma szansę nawet znokautować swoją rywalkę, ale „Linkimaster” zdołała dotrwać do końca, a nawet szukała swoich szans w parterze. W trakcie walki Brodnicka odniosła sporo obrażeń – w pierwszej rundzie rywalka trafiła palcem w jej oko, a w trzeciej, przy obaleniu, uszkodziła kolano. Brodnicka na swoim profilu na Instagramie podzieliła się jednak z fanami dobrymi wieściami.
Brodnicka uniknie operacji kolana. Przekazała świetne wieści
Już wcześniej była mistrzyni świata w w boksie wadze superpiórkowej w wiadomości na Instagramie przekazała, że z jej okiem wszystko w porządku. Wielu fanów martwiło się jednak także o kolano swojej ulubienicy i jeden z nich zapytał, co w przypadku tej kontuzji. – Jak twoje kolano po walce, coś poważnego się stało? – brzmiało pytanie. Brodnicka miała na szczęście dobre wieści dla kibiców.
– Rzeczywiście doznałam kontuzji kolana w 3. rundzie, całe szczęście że w 3. i to już było pod koniec walki. Obędzie się bez operacji, muszę wrócić na rehabilitację, jestem po wstępnych badaniach – USG, rezonans magnetyczny – także wrócę silniejsza na pewno i wrócę szybciej niż by to się wydawało, nie poddaję się – wyjaśniła Ewa Brodnicka i podziękowała za wsparcie.