Fani skoków narciarskich żyją obecnie mistrzostwami świata w Planicy, na których nie mogło zabraknąć prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Adam Małysz bacznie obserwuje poczynania Polaków nie tylko w skokach, lecz także w biegach narciarskich i kombinacji norweskiej. Już w pierwszych dniach MŚ Polska odniosła wielki sukces, jakim był złoty medal Piotra Żyły. Sobotni triumf 36-latka wprawił kibiców w ekstazę, ale już dzień później odbyły się kolejne konkurencje medalowe. Duże zainteresowanie głowy polskich sportów zimowych wzbudziły zwłaszcza biegi narciarskie i sprint drużynowy. Zarówno Polki, jak i Polacy awansowali do finału, ale ostatecznie nie zakręcili się wokół podium. Małysz do końca trzymał za nich kciuki, co pokazał m.in. w mediach społecznościowych. Na trasie nie był bowiem sam!
Adam Małysz pokazał zdjęcie z żoną. Nie uwierzycie, jak nazwano Izę!
45-latkowi towarzyszyła ukochana żona, która również wspiera polskich sportowców w Planicy. Małyszowie od rana byli obecni na trasie biegowej, co skrupulatnie relacjonowali w social mediach. Ostatecznie Polki zajęły 9. miejsce, a mężczyźni uplasowali się pozycję wyżej. Podsumowaniem ich występu był wpis prezesa. "Dziś kibicowaliśmy naszym biegaczom i biegaczkom podczas Mistrzostw Świata w sprincie drużynowym techniką dowolną" - napisał pod zdjęciem z żoną. Uzupełnieniem opisu było serce wyrażające miłość do żony. To nie umknęło fanom!
Wielu z nich wyraziło swoją sympatię. "Pięknie!", "Wspaniale wyglądacie", "Uwielbiam Was" - to jedne z wielu pozytywnych komentarzy. Prawdziwym hitem był jednak wpis jednego z internautów, który niezwykle trafnie nazwał Adama i Izę. "Prezes i Prezesowa!" - napisał pod wspólnym zdjęciem Małyszów. Trzeba przyznać, że miał w tym sporo racji, a żona byłego wybitnego skoczka mocno wspiera go w nowej roli w PZN. Poniżej zobaczycie wyjątkowe zdjęcia Adama Małysza z żoną: