Nie jest dobrze. Polscy skoczkowie zasygnalizowali brak formy w pierwszych skokach na ORLEN Arenie w Oberstdorfie. Pierwszy trening nie napawał optymizmem przed kwalifikacjami. Na 72. Turnieju Czterech Skoczni Polskę reprezentują Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Maciej Kot, a w Szwajcarii w zawodach brało udział kolejnych siedmiu biało-czerwonych.
W Engelbergu odbył się konkurs Pucharu Kontynentalnego, zawody, które są bezpośrednim zapleczem Pucharu Świata. Tak zwana druga liga skoków narciarskich. Pierwszych trzech konkursach tego cyklu ze świetnej strony pokazał się Zniszczoł, który był drugi w Lillehammer (9 grudnia) i drugi w Ruce (15 grudnia).
ZOBACZ: Thomas Thurnbichler musi odzyskać kontrolę nad kadrą. Ekspert mówi o wielkim zaskoczeniu
W sumie polscy skoczkowie tylko sześć razy wskakiwali do pierwszej dziesiątki konkursów PK. Dziś udało się to Klemensowi Murańce, który był dziewiąty. Nie jest to zbyt duże osiągnięcie i pewnie żadnego z polskich fanów skoków taka pozycja Murańki w PK nie satysfakcjonuje. Tym bardziej martwi postawa pozostałych kadrowiczów na Gross-Titlis-Schanze. Prezes Adam Małysz, próbujący z Thomasem Thurnbichlerem i jego załogą, postawić na nogi polskie skoki, na pewno nie będzie zadowolony. Najmniej uwag można mieć do Kacpra Tomasiaka, który ma dopiero 16 lat i nie można wymagać od niego tyle, co od dużo bardziej doświadczonych kolegów.
Zawody wygrał Austriak Stephan Embacher, drugi był reprezentant Niemiec Constantin Schmid, a trzeci Sindre Ulven Jørgensen z Norwegii.
Puchar Kontynentalny w Engelbergu (28 grudnia):
9. Klemens Murańka (131.5/132 m)
15. Andrzej Stękała (128/124 m)
18. Jakub Wolny (123/124 m)
24. Kacper Juroszek (121/122 m)
32. Kacper Tomasiak (116.5 m)
33. Tomasz Pilch (122 m)
34. Jan Habdas (119 m)