Adam Małysz postanowił powiedzieć o zmaganiach w sezonie 2023/2024. Legendarny polski sportowiec, który jest obecnie szefem PZN, postanowił ocenić zgrupowanie skoczków na Cyprze. Jak sam przyznał, takie rozwiązanie nie do końca mu odpowiadało. Ta opinia nie pozostawia wątpliwości!
Adam Małysz szczerze o skoczkach. To mu nie odpowiadało
Małysz w rozmowie z RMF FM stwierdził jasno, że zgrupowanie w Cyprze nie do końca mu się widziało, gdy był jeszcze skoczkiem. Sam jednak rozumie, że kadrowiczom może się to podobać i sprawia, że resetują się przed zmaganiami w zimnie.
- Zgrupowanie na Cyprze może trochę dziwić. Jednak to jest system, który stosują Austriacy, reprezentacje krajów ze Skandynawii czy Niemcy. Jak byłem zawodnikiem, też mieliśmy kilka tego typu wyjazdów, gdy zajmowali się nami szkoleniowcy z Austrii. Mnie do końca tego typu wyjazdy nie pasowały, ale wiem, że chłopakom z kadry to odpowiada. Chcą mieć taki reset przez mrozami, które ich czekają - wyjaśnił Adam Małysz w rozmowie z RMF FM.
Jedynym skoczkiem, który miał się wyłamać z wyjazdu jest Dawid Kubacki, który wybrał przygotowywanie się do sezonu w Polsce.
- Dawid powiedział, że woli zostać i w Polsce przygotowuje się do sezonu. - podkreślił prezes PZN.