Adam Małysz został bezlitośnie zrównany z ziemią. Wysunięto mocne oskarżenia, te słowa musiały zaboleć

Fani polskich skoczków narciarskich mogą być mocno zawiedzeni. Forma "biało-czerwonych" jest daleka od ideału, co potwierdzają niechlubne wyniki, a także zebrane do tej pory punkty. Piotr Żyła ma 65 oczek, Dawid Kubacki ma ich zaledwie 46. Natomiast Kamil Stoch jest tym, który najbardziej zawodzi - 13 punktów oraz Paweł Wąsek ma 8 punktów. Po każdym konkursie pada coraz więcej krytyki nie tylko w kierunku skoczków, ale przede wszystkim zostają uderzeni słowami Thomas Thurnbichler i Adam Małysz.

Te słowa o Adamie Małyszu mogą zaboleć! Mocna oskarżenia w kierunku prezesa PZN

Edward Budny za pomocą mediów społecznościowych zabrał głos w aktualnej sprawie i ocenił pracę Adama Małysza. - Ekspert od skoków, czy małosolnych ogórków?Fatalne decyzje personalne prezesa Polskiego Związku Narciarskiego Adama Małysza. Powoli sezon zimowy w wykonaniu naszych reprezentantów w skokach i biegach narciarskich pod przywództwem Prezesa Adama Małysza zamienia się w sezon ogórkowy. W niedzielny wieczór, tuż po konkursie w Klingental redaktor Eurosportu chciał za wszelką cenę, aby dostojny gość prezes PZN Adam Małysz poinformował opinie publiczną o przyczynach, które bezpośrednio rzutowały na fatalny występ naszych reprezentantów tak w skokach jak i biegach narciarskich. Nie mogąc nic rozsądnego usłyszeć od Pana Prezesa, redaktor ubawiony wypowiedziami, jak też groteskowym strojem swojego rozmówcy, od stóp po nakrycie głowy pokrytego reklamami, potraktował wywiad z Panem Prezesem w sposób na jaki Pan sobie zasłużył - czyli groteskowy, przechodząc ze skoków narciarskich na temat kiszenia ogórków, informując opinie publiczną, że oto widzimy w Prezesie Adamie Małyszu wybitnego eksperta od kiszenia ogórków małosolnych. Panie Prezesie, do szopki od wspomnianej niedzieli zostały 2 tygodnie i proszę zachować chociaż część repertuaru, a Pana wielbiciele do których zalicza się również niżej podpisany z utęsknieniem czekają na dalszy ciąg wystąpień na srebrnym ekranie. Ps. Trudno samemu występować, więc proponuję zgrane trio : Szanowny Pan Prezes, sekretarz generalny Jan Winkiel oraz wybitny ekspert od biegów narciarskich dr. Stanisław Szymanik - można przeczytać.

To już kolejna taka sytuacja, gdzie Małysz jest krytykowany przez Budnego, o ostatnim liście prezes PZN wypowiedział się w następujący sposób w rozmowie z "WP Sportowe Fakty". - Bardzo szanuję pana Edwarda, ale uważam, że został w swoich czasach i nie wie, co dokładnie dzieje się w związku. Przykro jest mi słyszeć coś takiego. Szczególnie, że niedawno był na spotkaniu ze mną i wydawał się zadowolony z ustaleń, o których rozmawialiśmy. Niestety nie da się sprostać wymaganiom każdego, zawsze ktoś będzie niezadowolony - przekazał były skoczek narciarski.