Hokej

i

Autor: Pixabay.com Hokej

Białorusini są wściekli. Polityczna prowokacja i sabotaż podczas meczu? W tle USA

2021-12-23 21:34

Wielkie protesty przy okazji meczu hokejowej ligi w Finlandii. Niefortunna wpadka połączona z licznymi zbiegami okoliczności została odebrana jako polityczna prowokacja. Białorusini zapewniają, że sprawy bez konsekwencji i stanowczej nie zostawią. Media za wschodnią nie mają wątpliwości - to sabotaż i zwykła prowokacja.

Dynamo Mińsk jest oburzone na fińskich gospodarzy za odegranie w środę przed meczem hokejowej ligi KHL z Jokeritem Helsinki hymnu... republiki Palau, zamiast białoruskiego. Finowie, którzy po dogrywce wygrali 2:1, przeprosili, lecz działacze Dynamo uważają, że była to akcja przygotowana w celu ich obrażenia, zwłaszcza że przed meczem fińscy kibice urządzili protest przeciw łamaniu praw człowieka na Biarousi, a Jokerit zbojkotował wcześniej spotkanie w Mińsku.

NIE PRZEGAP! Skład Polski na Turniej Czterech Skoczni. Zapadła decyzja Michala Doleżala, koniec tajemnic

Tak Finowie tłumaczyli się z wpadki

„To był po prostu mój błąd i niedopatrzenie z rodzaju tych potwornych” - wyjaśnił odpowiedzialny za oprawę muzyczną DJ Armando Harkimo na łamach gazety „Ilta Sanomat”. „Przed meczami KHL zawsze odgrywamy hymn gości, a z racji tego, że zwykle gramy z drużynami rosyjskimi, miałem przygotowany hymn Rosji. Na kilka minut prze włączeniem głośników zorientowałem się, że mam przygotowany właśnie ten utwór. W panice rozpocząłem poszukiwania w internecie używając zwrotów Bel i Belarus i znalazłem hymn Belau, ściągnąłem i zadowolony włączyłem” - opowiadał Harkimo.

Czy rozpoznajesz dziewczyny i żony polskich sportowców?
Pytanie 1 z 10
Na początek coś łatwego. Czyją żoną jest ta pani?
Anna Lewandowska

Fińskie media szybko ustaliły, że odegrany w hali Jokeritu utwór muzyczny jest hymnem posiadającej 20 tysięcy mieszkańców i położonej 800 kilometrów na wschód od Filipin republiki Palau, a państwo posiada również pisownię... „Belau” i „na domiar złego” jest stowarzyszone z USA.

Białorusini są wściekli: To prowokacja

„To kompletny brak respektu nie tylko dla naszej drużyny, lecz kraju, a także złamanie regulaminu KHL i konsekwencje zostaną wyciągnięte" - napisał prezes Dynamo Mińsk Sergiej Szuszko na stronie klubu. Białoruskie i rosyjskie media szeroko opisały sytuację, a cytowany przez „Ilta Sanomat” portal Championat nazwał incydent dobrze przygotowanym sabotażem i prowokacją skierowaną przeciw Białorusi.

NIE PRZEGAP! Kamil Stoch zachwycony po mistrzostwach Polski. Zdradził plany na święta

Najnowsze