Skoki narciarskie, Bjoern Einar Romoeren, choroba, nowotwór, rak

i

Autor: Instagram/romoeren, Archiwum prywatne Bjoern Einar Romoeren podczas wywiadu telewizyjnego

Były rekordzista świata w lotach Bjoern Einar Romoeren wygrywa z rakiem. "Małysz pamiętał"

2020-03-15 20:27

Były reprezentant Norwegii w skokach narciarskich Bjoern Einar Romoeren, który od lata ubiegłego roku walczy z chorobą nowotworową – mięsakiem kości biodra, poinformował, że nastąpiła poprawa w jego stanie zdrowia. Jak stwierdził, naświetlania i chemioterapia dają pozytywny skutek, podobnego zdania są lekarze.

– Prawie rok chemioterapii mam już za sobą i lekarze twierdzą, że naświetlania i leki zadziałały – powiedział były rekordzista świata w lotach narciarskich, który o chorobie dowiedział się w lipcu 2019 roku. Guz atakujący kość biodra miał 9 centymetrów. Okazało się, że to niezwykle rzadko występujący rak – mięsak Ewinga. W Norwegii zdarza się kilka przypadków rocznie, a generalnie choroba dotyka częściej nastolatków. To złośliwa odmiana nowotworu, z możliwością szybkich przerzutów do płuc. – Spytałem: „Mogę umrzeć?”. Usłyszałem: „Tak” – wspominał Romoeren w gazecie „VG”.

Teraz sytuacja zaczyna się zdecydowanie poprawiać. – Żona nigdy nie widziała, żebym się śmiał, a teraz uśmiecham się cały czas. To dziwne i zupełnie nie mogę nad tym zapanować – mówi Romoeren w wywiadzie telewizyjnym dla NRK. Dodał, że dostawał mnóstwo słów wsparcia od kolegów ze skoczni. Nie tylko z Norwegii.

– Niesamowicie miłe słowa, zaskakujące, że tak wielu kolegów chciało mnie podtrzymać na duchu. Pisali do mnie Kasai, Małysz, a nawet facet o kamiennym obliczu Ahonen, który złożył życzenia „Najgorszemu wrogowi i zawziętemu rywalowi: mam nadzieję, że wszystko idzie dobrze”. Takie podejście z odrobiną humoru na pewno pomaga – skwitował Bjoern.

Polski skoczek opowiada o domowej kwarantannie

Najnowsze