Dawid Kubacki

i

Autor: Cyfra Sport Dawid Kubacki

Dawid Kubacki przerwał milczenie po treningach w Ramsau. Wymowny szczegół, zdradził plan Michala Doleżala

2021-12-13 22:23

Nie tak wyobrażał sobie początek sezonu zimowego Dawid Kubacki. Mistrz świata z Seefeld był liderem reprezentacji Polski podczas zawodów Letniego Grand Prix, a jeszcze w październiku walczył o elitarne podia. Inauguracja w Niżnym Tagile również nie wypadła najgorzej, gdyż 13. miejsce w pierwszym konkursie można było uznać za solidny start. Niestety, cztery kolejne starty kończyły się już na pierwszej serii, a trenerzy postanowili odesłać go na treningi. W tym czasie 31-latek skupił się w pełni na szlifowaniu formy, ale w poniedziałek postanowił publicznie zabrać głos.

Przed startem Pucharu Świata największe znaki zapytania kibice stawiali w kontekście Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski miał latem spore problemy zdrowotne, a tuż przed zimowymi startami nie wypadł najlepiej podczas Letnich Mistrzostw Polski, na których przegrał z m.in. Janem Habdasem. Nic nie zapowiadało kłopotów Kubackiego i Piotra Żyły, jednak już w Niżnym Tagile „Orzeł z Zębu” uspokoił fanów swoimi skokami. Zupełnie inaczej było z pozostałymi liderami Biało-Czerwonych, którzy nie mogli odnaleźć formy. „Wiewiór” miał problemy z wyjściem poza trzecią dziesiątkę, jednak i tak prezentował się lepiej od nowotarżanina. Ten jedyne punkty PŚ zdobył w pierwszym konkursie, a później nie awansował do „30” zawodów w Rosji, Ruce i Wiśle. Po weekendzie na skoczni im. Adama Małysza sztab szkoleniowy podjął trudną decyzję o odstawieniu mistrza świata z Seefeld od startów w elicie.

Ważne informacje o Kamilu Stochu. Chodzi o jego zdrowie i starty w Pucharze Świata

Na szczęście Dawid Kubacki zawsze może liczyć na wsparcie żony, Marty:

Ważne słowa Kubackiego

Zamiast wyjazdu na pucharowe zmagania, Kubacki wraz z Klemensem Murańką, Andrzejem Stękałą i Jakubem Wolnym udał się na treningi do Ramsau. Na słynnym „kopycie” mieli w spokoju doszlifować technikę skoków, a w tym czasie w Niemczech doszło do pewnego przełamania. Stoch stanął w sobotę po raz pierwszy w tym sezonie na podium, ale z niedzielnego startu wykluczyła go infekcja zatok. Żyła dwukrotnie plasował się w drugiej dziesiątce, a niedzielne 14. miejsce jest na ten moment jego najlepszym wynikiem. Impuls dał również Paweł Wąsek, który zdobył punkty, a w drugim starcie stracił je przez pechową dyskwalifikację. Właśnie ta siódemka wystąpi w nadchodzącym PŚ w Engelbergu.

Adam Małysz był wściekły na organizatorów TCS. Teraz otrzymał odpowiedź

Po powrocie z Ramsau, skoczkowie odbyli jeszcze trening w Wiśle. Pozwolił on ocenić trenerom, którzy zawodnicy najbardziej zasługują na wyjazd do Szwajcarii. Powrót do elity z pewnością ucieszył Kubackiego, który natychmiast przerwał milczenie na Instagramie. Między 3 a 13 grudnia nie opublikował żadnego postu, ale w najnowszym wpisie przekazał ważne słowa.

Tsst...tssst. meldunek spod skoczni. Treningi w Ramsau i Wiśle już za nami, teraz czas "wyświerzyć" nogę i widzimy się w Engelbergu #ciężkapraca #krokpokroku #zachowajspokój #dozobaczenia” – napisał pięciokrotny zwycięzca zawodów PŚ pod ostatnim zdjęciem. „Wyświeżenie” nogi wydaje się być kluczową sprawą, której oczekują od niego trenerzy. Kibicom pozostaje mieć nadzieję, że treningi przyniosły odpowiedni efekt, a świeżość wpłynie na dużo lepsze skoki jednego z liderów reprezentacji Polski.

NIE PRZEGAP: Tutaj Polacy pokazali na co ich stać. Takie loty zadowolą każdego

Sonda
Czy Dawid Kubacki wróci do dobrej dyspozycji?
Najnowsze