Skoczkowie mówią, że mają problem z "czuciem". Jest to klucz do odnalezienia dobrej formy, ale klucz jak dotąd nieodnaleziony.
– Na pewno nikt nie robi Thomasowi Thurnbichlerowi na złość. Jeśli trener mówi, by obniżyć tyłek na dojeździe, to oni nie jadą wyżej na złość. Problem jest taki, że ruszasz głową w dół i nie widzisz lewego kolana, prawej dłoni. A potem to wszystko ma wpływ. Mówisz zawodnikowi, nawet bardzo młodemu, by podniósł lewą rękę. Skoczek myśli, że wykonuje jakiś manewr, a nie czuje, że tego nie robi. Skacze tak samo. "Przecież podniosłem lewą rękę" – słyszę, choć widzę, że tak nie było. Widzę na wideo. Nawet dam przykład zawodniczki, która skakała lewą nartą do boku, a prawą prosto. Mówią, żeby przetrzymała lewą nogę. Mówi mi po skoku, że przetrzymała. Przecież widzę, że nie. Ile Maćka kręci? On tego też nie robi na złość. Gdyby miał lepsze czucie, to by go nie kręciło. Chciałby to zniwelować. Ma takie czucie i wskakał się w określone nawyki. Z tym czuciem nie jest prosta sprawa. Im większa prędkość, tym to czucie jest zaburzone, dlatego trenuje się na mniejszych obiektach, gdzie jest wolniej i czucia jest więcej. Im szybciej tym to czucie jest zaburzone – obrazuje Jakub Kot, trener i ekspert Eurosportu.
– Organizm starszy inaczej się regeneruje niż 25-latka. Inaczej się adaptuje. Były drobne zmiany przepisów i dla jednego to są faktycznie drobne zmiany, by je sprawdzić na dwóch treningach, drugi się nie dopasuje. Na pewno skoczek starszy się inaczej regeneruje, a zmiany być może powodują, że łatwiej już nie będzie. Wraca pytanie: kogo w lecie, oprócz naszej wielkiej trójki, odkryliśmy? Mamy coś nowego? Niestety nie. Kacper Juroszek był powołany do kadry narodowej jako ten brylancik Thurnbichlera, choć wyniki go nie broniły, to skończyło się tak, że Kacper wylądował w kadrze B. Od maja do listopada nie znaleźliśmy nikogo i mamy z tym problem. MP pokazały: na podium stał Kubacki, Żyła, Stoch, a czwarty był Maciek. Był duży dystans między kadrą A i B. Trener Jiroutek mówił, że widzi brak zaangażowania, brak motywacji, są przeciążenia i kontuzje. To mocne słowa, patrząc na to, że byli tam uznani skoczkowie jak Jakub Wolny, czy Andrzej Stękała – dodaje Kot.
ZOBACZ: Plan Kamila Stocha na powrót do formy. Nie wybrano Ramsau z prostego powodu
Kamil Stoch i Paweł Wąsek zaliczyli tylko jeden konkurs (na cztery) z punktami, trzy razy w drugiej serii widzieliśmy Piotra Żyłę i Kubackiego. "Mustaf" w fajnym stylu zdobył przed sezonem letnie MP. Na starcie PŚ się szybko rozregulował. – W październiku skakał "o półkę" wyżej od Piotrka i Dawida na MP i był naszym cichym liderem. Październik to jeszcze nie sezon. Martin Hammann też w niemieckiej kadrze w październiku był najlepszy, a teraz jest najsłabszy z Niemców. Pewne rzeczy trudno racjonalnie wytłumaczyć – rzucił ekspert Eurosportu, którego brat Maciej został dowołany do kadry na PŚ w Klingenthal.