Dawid Kubacki, Kamil Stoch

i

Autor: Cyfra Sport Dawid Kubacki, Kamil Stoch

Skoki

Fani skoków będą załamani, gdy to się stanie. Bezradność jest wielka, co z następcami Stocha i Kubackiego?

2024-01-03 12:35

Trwa najbardziej prestiżowy turniej w skokach narciarskich, znany wszystkim fanom sportu w Polsce Turniej Czterech Skoczni. 72. edycja imprezy cieszy się sporym zainteresowaniem, na pierwszych dwóch (niemieckich) konkursach w Oberstdorfie i Ga-Pa pod skocznią były komplety publiczności. I choć niedługo pod polskimi obiektami podczas Pucharów Świata sympatyków skoków nie zabraknie, to od dawna trwa debata na temat przyszłości dyscypliny w naszym kraju. Wnioski przeważnie są bardzo smutne. W rozmowie z TVP Sport podzielił się nimi Przemysław Kantyka, trener skoków, kiedyś skoczek.

Kantyka to jeden z wielu zawodników, którzy - zapewne - skoki narciarskie zaczęli trenować za sprawą inspiracji Adamem Małyszem. Jest jednym z wielu urodzonych w latach dziewięćdziesiątych (dokładnie w 1996), którzy jednak nie zrobili wielkiej kariery. Kantyka został trenerem młodzieży. W rozmowie z Mateuszem Leleniem z TVP Sport wyznał, że w ciemnych barwach widzi przyszłość narodowego sportu zimowego. Nie tylko on.

– Mam kontakt z wieloma trenerami przy okazji zawodów Orlen Cup. Ostatnio wspólnie – wręcz jednogłośnie – stwierdziliśmy, że skoki narciarskie w Polsce się kończą – mówi Przemysław Kantyka.

ZOBACZ: Wściekła żona Dawida Kubackiego nie przebierała w słowach po tym, co się stało. Pokazała przejmujące nagranie, nic nie mogła zrobić

– Ogromny problem to nabór dzieci. Oczywiście są pojedyncze kluby, które mają duże zainteresowanie, ale to nie jest to, co kiedyś. Dziś skacze o połowę mniej dzieciaków niż w moich czasach. Występuje ciągle tendencja spadkowa. My jako Sokół Szczyrk jeździmy, szukamy, dajemy ogłoszenia, które są czytane nawet w kościele, ale dzieciaki nie chcą przychodzić. Na piłkę nożną – znacznie bardziej medialną – jest wielu chętnych, a na skoki narciarskie ich nie ma – dodał.

Wszyscy bardzo chcieliby doczekać zmiany pokoleniowej w polskich skokach. Wciąż na świeczniku są Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Pierwsi dwaj skończą w tym roku 36 lat, Kubacki jest od nich o trzy lata młodszy. W tym sezonie cała trójka spisuje się zdecydowanie poniżej (przede wszystkim swoich) oczekiwań. Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł wyrobili sobie mocną pozycję w kadrze, ale ich wyniki wciąż nie są zadowalające. W Pucharze Kontynentalnym, czyli na zapleczu PŚ, polscy skoczkowie (kadra B prowadzona przez Davida Jiroutka) zdołali wywalczyć sześć razy miejsce w pierwszej dziesiątce. Trzykrotnie zrobił to Zniszczoł (dwa razy nawet na podium).

ZOBACZ: Na nieco ponad miesiąc przed walką z Khalidovem Tomasz Adamek wygląda właśnie tak. Czeka go mnóstwo pracy

Adam Małysz o złocie Piotra Żyły i zatrudnieniu Thomasa Thurnbichlera
Sonda
Czy Kamil Stoch odzyska jeszcze dobrą formę?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze