Granerud pogodził się z PORAŻKĄ! Wymowne słowa Norwega, wszystko jasne

Kamil Stoch po niedzielnym konkursie w Innsbrucku objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. Na drugim miejscu, ze stratą 15 punktów do Kamila, plasuje się Dawid Kubacki. Byłoby wspaniale, gdyby walkę o zwycięstwo Polacy rozstrzygnęli między sobą, jednak nie można zapominać, że na trzecim miejscu w klasyfikacji turnieju znajduje się niezwykle ambitny Norweg, Halvor Egner Granerud, który traci do Kamila Stocha nieco ponad 20 punktów.

Adam Małysz boi się skarbówki? Wielkie pieniądze w tle, wszystko przez jedno ZDJĘCIE

24-latek zasłynął niedawno swoimi wypowiedziami, w których zaatakował słownie polskich skoczków twierdząc m.in., że mają więcej szczęścia niż umiejętności. Później jednak Norweg tłumaczył swoje zachowanie dużymi emocjami, jakie towarzyszyły mu po nieudanym konkursie w Innsbrucku. Choć zapowiadał on, że jest w stanie odrobić stratę do Kamila Stocha, to po wtorkowych kwalifikacjach nie był już taki pewny swego.

Co ciekawe, jeśli w konkurs w Bischofshofen potoczyłby się tak, jak dwie sesje treningowe, Granerud rzeczywiście wyprzedziłby Stocha! Na pierwszym treningu Norweg był lepszy o Polaka aż o 16,6 punktu! Na drugim natomiast różnica nie była już tak duża, bo wynosiła tylko 6,1 punktu, jednak takie wyniki wystarczyłyby Granerudowi do prześcignięcia naszego zawodnika.

Stoch i Kubacki odetchnęli z ulgą! Poznali odpowiedź na ważne pytanie

Na szczęście to był tylko trening, a już w sesji kwalifikacyjnej Kamil Stoch pokazał, że nie będzie ułatwiał zadania swojemu rywalowi. Polak wygrał kwalifikacje, natomiast Granerud był trzeci. Po ich zakończeniu jeden z dziennikarzy TVP, Paweł Baran, zapytał Norwega o to, kto jego zdaniem wygra 69. Turniej Czterech Skoczni - Mam nadzieję, że ja, ale będzie to Kamil Stoch – odpowiedział 24-letni skoczek, niejako godząc się ze swoją porażką.

Co ciekawe, w rozmowie z norweskimi mediami Granerud stwierdził, że tak długo, jak jest nadzieja, będzie próbował pokonać Stocha. Zawody w Bischofshofen odbędą się dziś, 6 stycznia, a początek zmagań zaplanowany został na godzinę 16:45.