Dla Dawida Kubackiego poprzedni sezon z pewnością był bardzo bolesny. Polak początkowo prowadził w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jednak z biegiem czasu zyskiwał mniej punktów niż jego rywali i powoli był wyprzedzany przez kolejnych zawodników. Do tego wszystkiego pod sam koniec rywalizacji jego żona miała ogromne problemy ze zdrowiem, przez co Kubacki zrezygnował ze startów by być przy niej oraz przy swoich dzieciach, a to sprawiło, że w ostatnim konkursie w sezonie stracił nawet 3. miejsce w klasyfikacji generalnej i został na najgorszym dla sportowca, 4. miejscu. Niespodziewanie do rywalizacji z Kubackim pamięcią wrócił Halvor Egner Granerud, który wygrał Kryształową Kulę, a także Turniej Czterech Skoczni.
Granerud wypalił o frustracji Dawida Kubackiego
Przed startem nowego sezonu w Pucharze Świata zwycięzca poprzedniej edycji cyklu udzielił wywiadu w Eurosporcie. Stwierdził w nim m.in., że jego zdaniem sięgnięcie po Kryształową Kulę jest największe i najtrudniejsze osiągnięcie dla skoczka narciarskiego. – Musisz być najlepszy na dystansie kilku miesięcy, a nie tylko jednego szczególnego dnia. To pokazuje twoje prawdziwe umiejętności, pokazuje, jakim jesteś sportowcem. I to moja największa motywacja – ocenił Granerud.
Wrócił przy tym do rywalizacji w poprzednim sezonie, gdzie miał kilku mocnych konkurentów. – To była wyjątkowa zima. Każdy z nas - ja, Kubacki, Kraft, Lanisek - skakał niesamowicie, właściwie każdy był na poziomie gwarantującym triumf w całym Pucharze Świata. Wszedłem na najwyższy poziom idealnie na początek Turnieju Czterech Skoczni. W tamtym momencie oddawałem najlepsze skoki w życiu – zaczął Norweg i niespodziewanie stwierdził, że jego zdaniem Kubacki musiał wówczas przeżywać wielką frustrację – Mogę sobie tylko wyobrazić, jak frustrujące musiało to być dla Dawida. Turniej Czterech Skoczni to był mój główny cel w zeszłym sezonie – dodał 27-latek.