Dawid Kubacki

i

Autor: AKPA

Puchar Świata

Ta skocznia może przyprawiać Polaków o ból głowy. Kubacki i Żyła mają inne cele w Klingenthal

2023-12-06 15:27

Kamil Stoch odpoczywa od rywalizacji o punkty Pucharu Świata, ale Dawid Kubacki i Piotr Żyła walczą o przebudzenie mocy w Klingenthal. Polscy skoczkowie mieli powoli "rosnąć" na początku sezonu, a ich forma eksplodować w okolicach Turnieju Czterech Skoczni. Do tej prestiżowej imprezy niecały miesiąc, a podopieczni Thomasa Thurnbichlera wywalczyli tylko 61 punktów. Tylko o 15 więcej od jednoosobowej reprezentacji Bułgarii w postaci Władimira Zografskiego.

Żyła i Kubacki trzykrotnie punktowali w czterech dotychczasowych konkursach. – Skok w drugiej serii był, powiedzmy, "całkiem całkiem". Na pewno jeszcze nie super, ale najpierw trzeba zrobić kilka takich, żeby wykonać kolejny krok naprzód – mówił Kubacki po niedzielnych zawodach w Lillehammer w rozmowie z Eurosportem. I z delikatną wiarą, że już niedługo może być lepiej. W końcu jeszcze w trakcie letnich mistrzostw Polski odskakiwał reszcie kadry o wiele metrów. – Myślę, że mam już ustabilizowaną pozycję dojazdową i wiem, jak się chcę technicznie odbijać. To nie jest takie łatwe do wykonania po tygodniach robienia tego nie za dobrze – wyjaśniał "Mustaf".

ZOBACZ: Apoloniusz Tajner bez ogródek o Stochu, Żyle i Kubackim! Powiedział wprost, co naprawdę myśli. Jest o tym przekonany

Z obecnie skaczących biało-czerwonych to jednak Stoch jest jedynym, który stał na podium indywidualnego konkursu w Klingenthal (w 2010 roku Adam Małysz był tam drugi, tuż przed IO w Vancouver, a trzy lata później sensacyjnie wygrał tam Krzysztof Biegun). Stoch w Klingenthal wygrał, był drugi, był trzeci. Za każdym razem był członkiem drużyny, która na Vogtland Arena dwukrotnie wygrywała konkurs drużynowy (w 2016 i 2019 roku). Tym razem trzykrotny mistrz olimpijski zmagania na niemieckim obiekcie będzie obserwował z dużego dystansu. W jego miejsce powołany został Andrzej Stękała, a w miejsce Aleksandra Zniszczoła postawiono na Macieja Kota. Niech to będzie szansa dla każdego na wielkie przełamanie. Nie będzie o to łatwo, biorąc pod uwagę ostatni czas i wszystkie dotychczasowe skoki, w których tylko raz na 80 prób mieliśmy jedyny polski w TOP10, czyli piąte miejsce w kwalifikacjach w Ruce Piotra Żyły.

Adam Małysz o złocie Piotra Żyły i zatrudnieniu Thomasa Thurnbichlera
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze