Justyna Kowalczyk: - Jestem obita jak kwaśne jabłko

2012-03-05 9:09

Nie pozwoliła zrobić zdjęcia, ale wygląda jak po ciężkiej bójce. Krwiaki na przedramionach, rozbite kolana plus kolecja sińców na całym ciele. Dwa upadki Justyny Kowalczyk miały fatalne konsekwencje.

-  Przedramiona, kolana, a zwłaszcza to które czeka na zabieg, biodro...- wylicza Justyna Kowalczyk - Zupełnie jak za czasów juniorskich, bo wtedy zwykle wracałam z treningu poobijana jak kwaśne jabłko...Sprint, mimo przegranej z Marit, nie wypadł źle. Rok temu była tu czwarta, teraz trzecia. To trudna, kręta trasa. Te sobotnie upadki spowodowały spustoszenie w moim organizmie...Czy wytrzymam do końca PŚ?  To dwa tygodnie. Muszę wytrzymać...

Najnowsze