To prawdopodobnie nie będą jej wymarzone święta, ale Justyna Żyła zamierza zrobić wszystko, by jej dzieci jak najmniej odczuły rozwód rodziców, który miał miejsce niedawno. "Party" zapytało byłą już żonę Piotra Żyły czy pociechy spędzą ten wyjątkowy czas zarówno z mamą, jak i tatą. - Mamy wszystko dobrze ustawione logistycznie. Także mam nadzieję, że będą to dla nas wszystkich bardzo radosne święta - odpowiedziała z nadzieją kobieta, która stawia pierwsze kroki w świecie showbiznesu.
Dziennikarka, przeprowadzająca rozmowę z panią Justyną, nie mogła oprzeć się pokusie i zadała pytanie o przyszłość. Chciała dowiedzieć się czy jest szansa, że wraz ze skoczkiem stworzą kiedyś nowoczesną rodzinę i do świątecznego stołu zasiądą wraz ze swoimi nowymi partnerami. - Ale mi zadałaś pytanie. Ja nie mam pojęcia, ja nie myślę w takim kontekście o takich sprawach. Dla mnie na razie to jest abstrakcja. Ja żyję tym, co jest tu i teraz i skupiam się przede wszystkim na dzieciakach - podkreśliła była żona sportowca.
Polecany artykuł: