Kamil Stoch

i

Autor: East News

KAMIL STOCH: Szczyt formy jest już blisko WYWIAD

2013-01-14 12:36

Kamil Stoch specjalnie dla nas opowiada, czy nie przygniata go rola lidera polskiej kadry skoczków.

"Super Express": - Jak wpłynęła na pana świadomość, że może pan wygrać w Zakopanem w trzecim roku z rzędu?

Kamil Stoch: - Być może ta świadomość się pojawiła, ale nie wiem, czy ona mi przeszkodziła, bo mocniejsza od niej była sama chęć odniesienia zwycięstwa. Chciałem wygrać i marzyłem o tym w głębi serca. Ale szczerze cieszę się z trzeciego miejsca.

- Szczyt formy jest już blisko?

- Uważam, że tak. A może nawet ta forma już jest, tylko potrzeba powtarzalności w jej prezentowaniu.

- Jak radzi pan sobie w roli lidera drużyny?

- Chyba dobrze. Nie czuję z tego powodu presji. Jesteśmy drużyną młodą, która się jeszcze uczy, ale też sporo już w sobie ma.

- Nigdy nie chciał pan być postrzegany jako następca Małysza...

- Wydaje mi się, że tworzę swój własny wizerunek. Na pewno moje wyniki, na pewno też postawa na skoczni i poza nią są inne.

- Czy wasze sukcesy to nie skutek obniżenia się poziomu skoków narciarskich?

- To zależy od interpretacji, a lepiej chyba interpretować, że to my się poprawiliśmy. Uważam, że poziom światowych skoków jest bardzo wysoki. I dlatego nawet będąc w superformie, płaci się wiele nawet za minimalny błąd.

Najnowsze