Szkoleniowiec kadry A zabrał głos, cytowany na facebookowym profilu Polskiego Związku Narciarskiego. Thurnbichler stwierdził: – Przygotowania do nadchodzącego sezonu oficjalne uważam za zakończone. Ostatnie trzy tygodnie spędziliśmy w Polsce. Mieliśmy kapitalne warunki z niskimi temperaturami. Praktycznie nie było wiatru, więc mieliśmy dużo szczęścia. Mieliśmy dwa obozy w Wiśle i jeden w Zakopanem. Skakaliśmy w formule hybrydowej, korzystając z lodowych torów i lądując na igelicie – wyjaśnił Austriak.
Horngacher podjął ostateczną decyzję w sprawie Niemców. Jest lista nazwisk, klamka zapadła!
Thurnbichler jest spokojny o formę skoczków
Jak zapewnia trener kadry skoczków, jest spokojny o formę podopiecznych, których zabierze do Norwegii i na następne etapy walki o Kryształową Kulę 2024/25.
Najpiękniejsza narciarka świata rozwiała plotki. Szokująca decyzja, jej fani są zachwyceni
– Wszyscy zawodnicy powołani na Puchar Świata skakali bardzo stabilnie i na wysokim poziomie. Widzimy, że wierzą w swoje umiejętności i wizję skoków – ocenił Thomas Thurnbichler i uzupełnił, że teraz czeka kadrę również praca nad optymalnym przygotowaniem od strony technicznej.
– Najbliższe dni wykorzystamy na ostatnie szlify w sprzęcie. I tak, czujemy się gotowi! Jesteśmy głodni rywalizacji, głodni walki w Pucharze Świata – podkreślił austriacki szkoleniowiec.
Przypomnijmy, że na razie w składzie kadry nie ma jednego z jej weteranów Piotra Żyły. Doświadczony zawodnik wraca do dyspozycji po operacji kolana, której poddał się latem. Ma być gotowy na zawody PŚ w Wiśle, które zaplanowano na 7 i 8 grudnia 2024.