Kamil Stoch, Thomas Thurnbichler

i

Autor: ART SERVICE/Super Express/ALEX MARCINOWSKI/Super Express Kamil Stoch, Thomas Thurnbichler

Powiedział to głośno

Kamil Stoch ujawnił nieznany plan Thomasa Thurnbichlera?! Bez zastanowienia wypalił przed kamerą. Może się srogo przejechać

2024-02-06 9:47

Kamil Stoch ma za sobą kolejny trudny weekend. W Willingen zmagał się z wielkimi problemami, które udało się okiełznać na tyle, by zdobyć kilka punktów Pucharu Świata. Jednak ciągły brak stabilizacji u 36-latka martwi. Niektórzy coraz głośniej mówią o tym, żeby na jakiś czas odstawić go od składu. Sam Stoch bez większego zastanowienia najprawdopodobniej ujawnił nieznany dotąd plan Thomasa Thurnbichlera.

Forma Kamila Stocha to od wielu miesięcy jedna wielka sinusoida. Gdy wydaje się, że wszystko zmierza już w dobrą stronę, nagle przychodzi załamanie. Ostatnie tygodnie w wykonaniu 36-latka to nieustanne wzloty i upadki. Podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich Stoch nie załapał się do składu na konkurs indywidualny, ale dwa dni później był najlepszym z Polaków w konkursie drużynowym i wypadł naprawdę solidnie. Później odbył też udany trening na skoczni w Zakopanem, po czym udał się do Willingen, gdzie cudem przebrnął piątkowe kwalifikacje, a w sobotę zajął 43. miejsce. Po tym występie nie ukrywał bezsilności, ale w niedzielę udało mu się poprawić skoki i wrócić do czołowej "30". Mimo to, jego niestabilna forma sprawia, że wielu kibiców i ekspertów rozważa zmiany w składzie przed kolejnym weekendem Pucharu Świata w Lake Placid. Słowa Stocha sugerują jednak ich brak.

Kamil Stoch ujawnił plan Thurnbichlera?! Wypalił wprost przed kamerą

Po ostatnim konkursie w Willingen trzykrotny mistrz olimpijski stanął do rozmowy z portalem Skijumping.pl. Na zakończenie, Dominik Formela spytał Stocha o odczucia przed debiutem w USA. Co prawda Thomas Thurnbichler wciąż nie podał składu na zawody w Lake Placid, jednak odpowiedź jednego z liderów kadry mówi sporo,

- Tak, to będzie mój debiut - potwierdził Stoch. - Ze sportowego punktu to wiadomo, że to na pewno nie będzie dla mnie łatwy weekend. Ale jeżeli chodzi o atmosferę, to na pewno będzie fajnie. W zeszłym roku było mnóstwo polskich kibiców, Polonii. To też będzie ciekawe doświadczenie skakać przed taką publicznością. Myślę, że dla kibiców też będzie fajnie, że jedziemy jakby wszyscy - jedziemy całą kadrą się tam zaprezentować - i będą mogli zobaczyć nas na żywo - zapowiedział skoczek, niejako uprzedzając powołania trenera. Na oficjalne potwierdzenie składu na PŚ w Lake Placid wciąż musimy poczekać, choć słowa Stocha wskazują na to, że nie dojdzie do żadnych zmian.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze