Przed rozpoczęciem Letniego Grand Prix w Wiśle Malince, fani reprezentacji Polski mogli być w bardzo dobrych humorach po tym, jak w kwalifikacjach najlepszy okazał się Kamil Stoch, czym udowodnił, że odzyskał dobrą formę, której zabrakło w ostatnich zawodach Pucharu Świata 2020/21. Niestety, w sobotni poranek, na kilka godzin przed startem zawodów okazało się, że Stoch nie weźmie udziału w konkursie z powodu opuchlizny prawej kostki. Jeszcze w serii próbnej sobotnich zawodów nadzieję w serca polskich kibiców mógł na powrót wlać Dawid Kubacki, który okazał się najlepszy ze wszystkich skoczków. W pierwszej serii konkursu zabrakło jednak powtarzalności, przy znakomitej dyspozycji Austriaków i Niemców. Jan Hoerl, który objął prowadzeni na długo przed końcem pierwszej serii nie oddał go już do końca, w dużej mierze przez obniżenie belki startowej. To jednak nie przeszkodziło Jakubowi Wolnemu w oddaniu dobrego skoku na odległość 123,5 metra, który ostatecznie dał mu trzecie miejsce przed serią finałową, za plecami Hoerla i Markusa Eisenbichlera. Po pierwszej próbie Dawid Kubacki zameldował się na 5. pozycji, a Piotr Żyła na 12. miejscu. Do finału zawodów w Wiśle awansowało łącznie ośmiu z jedenastu Polaków.
Druga seria zawodów na skoczni w Wiśle okazała się o szczęśliwsza dla kibiców znad Wisły i skoczków reprezentacji Polski. Dawid Kubacki oraz Jakub Wolny byli w stanie poprawić swoje próby z pierwszej serii, co dało im miejsce na podium. Dawid Kubacki po próbie na 122.5 metra, w drugiej serii skoczył 127 metrów, a Jakub Wolny poprawił swój wynik o 3 metry, skacząc w finale 126,5 metra. Tyle szczęścia nie mieli prowadzący Jan Hoerl oraz drugi Markus Eisenbichler. Austriak co prawda zajął ostatecznie drugie miejsce, ale reprezentant Niemiec wylądował na 5. miejscu. Dzięki temu kibice zgromadzeni w Wiśle wpadli w prawdziwą euforię, bo na podium stanęło dwóch Polaków. Biało-czerwoni pokazali, że pod nieobecność Kamila Stocha również stać ich na bardzo dobre wyniki podczas Letniego Grand Prix.
Fani sportów zimowych, a przede wszystkim skoków narciarskich nie mogą doczekać się już początku kolejnego sezonu Pucharu Świata, kiedy to najlepsi zawodnicy znów pojawią się na skoczniach, aby walczyć o kolejne trofea. Zanim do tego dojdzie, musi minąć jeszcze kilka miesięcy, jednak kibice skoków narciarskich znów mogą poczuć dreszczyk emocji podczas konkursów Letniego Grand Prix, które w ten weekend zostaną rozegrane w Wiśle. Tym bardziej, że kwalifikacje do sobotniego konkursu wygrał jeden z liderów reprezentacji Polski, Kamil Stoch. Oprócz niego, awans do pierwszego konkursu w Wiśle wywalczyło również innych 11 Polaków.
Najlepszy z polskich zawodników podczas kwalifikacji uzyskał odległość 128 metrów, które dała mu pierwsze miejsc. Tuż za jego plecami znaleźli się Jan Hoerl oraz Markus Schiffner. Kolejny z Biało-czerwonych, Jakub Wolny zakończył kwalifikacje na Jakub Wolny, a jedną pozycję za nim znalazł się Dawid Kubacki. Tuż za pierwszą dziesiątką, bo na 11. miejscu znalazł się Piotr Żyła, 16. był Aleksander Zniszczoł, 21. Klemens Murańka, 24. Stefan Hula, 27. Stękała, 29. Maciej Kot, 36. Paweł Wąsek, 44. Tomasz Pilch, a 50. był Jarosław Krzak.
