- Ta skocznia jest dziwna. Długi jest rozbieg, nie do końca umiem tu dojechać - mówił po kwalifikacjach Żyła, w wywiadzie dla skijumping.pl.
- Gdy wieje w plecy, to jest równiej, nie ma takiej loterii, zawody są bardziej sprawiedliwe. Ja wolę jednak, gdy wieje z przodu. Myślę, że dziś wieczorem coś mnie olśni i będę widział co zrobić, aby jutro było lepiej. Jak nie olśni to przyjdę i podłożę pod tę skocznię jakiś ładunek wybuchowy - zaskoczył współrekordzista Polski w długości lotu narciarskiego.
W środowisku narciarskim zaczęło się już nawet mówić, że po prostu nigdy nie wiadomo, co słynący z barwnego języka polski skoczek za chwilę powie. Czym zaskoczy nas po czwartkowym konkursie na dużej skoczni? Czy będzie musiał zrealizować swój niecny plan?
i
Mistrzostwa świata w Val di Fiemme. Piotr Żyła grozi wysadzeniem skoczni w powietrze!
2013-02-28
14:45
Piotr Żyła, który w środowych kwalifikacjach do konkursu na dużej skoczni w Predazzo uzyskał 118 metrów i zajął 16. miejsce znowu zaskakuje. Tym razem znany ze swoich niekonwencjonalnych wypowiedzi skoczek z Wisły zapowiedział, że jeśli nie poprawi się w konkursie głównym, podłoży pod skocznię ładunek wybuchowy.
![Paweł Kryszałowicz jasno i zwięźle o naszych reprezentantach, żadnych złudzeń dla kibiców. I kiepskie wieści dla Michała Probierza [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-Ksty-whse-X1Sq_sebastian-szymanski-karol-swiderski-pawel-kryszalowicz-300x250.jpg)
