Piotr Żyła

i

Autor: ART SERVICE/Super Express Piotr Żyła

Skoki w Zakopanem

Piotr Żyła musi przełknąć gorzką pigułkę. Thurnbichler podjął ostateczną decyzję

2024-01-19 19:45

Piotr Żyła od pierwszego skoku w Zakopanem nie mógł złapać odpowiedniego czucia. Piątkowe kwalifikacje przebrnął bez najmniejszego problemu, ale w bezpośredniej rywalizacji z kolegami z kadry wypadł najsłabiej. To skłoniło Thomasa Thurnbichlera do podjęcia trudnej decyzji, z którą Żyła będzie musiał się pogodzić.

Piotr Żyła był najlepszym polskim skoczkiem w Wiśle, a w Szczyrku prezentował się równie udanie. Niestety, w Zakopanem od pierwszego skoku zmagał się z nietypowym problemem, jakim jest... belka na Wielkiej Krokwi. Ten wydawałoby się mało istotny element całkowicie zburzył jego automatyzm na najeździe, czego 37-latek nie ukrywał po przeciętnych kwalifikacjach, w których zajął 30. miejsce. - Na pewno na niej też da się dobrze skoczyć, tylko potrzebuję złapać czucie. Siedzę i mam mocno nogi z przodu. I jak ruszam z belki, to później [jadę] "w palcach" i nie umiem z tego nic zrobić. Ale pewnie też można czucie złapać, ale... nie wiem, dlaczego ją zawsze tylko na Puchar Świata zakładają. Faktycznie kiedyś przyjdę w nocy i ją wyrzucę. Może naprawdę nie mają zapasowej - opisywał na gorąco swoje problemy. Żyła w kwalifikacjach był czwarty wśród Polaków, ale tylko nieznacznie wygrał z Aleksandrem Zniszczołem, który skakał zdecydowanie lepiej w dwóch wcześniejszych treningach. To skłoniło Thomasa Thurnbichlera, aby postawić w drużynówce na Zniszczoła.

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!

Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch

Piotr Żyła poza składem na konkurs drużynowy. Thurnbichler podjął trudną decyzję

Tuż po kwalifikacjach Thurnbichler przekazał dziennikarzom, że pewniakami w składzie są najstabilniejsi w piątek Dawid Kubacki i Paweł Wąsek. Pozostałe dwa miejsca miał przedyskutować z asystentami i kilkanaście minut po zejściu do szatni oficjalnie poinformowano, iż skład uzupełnią Kamil Stoch oraz Aleksander Zniszczoł. Tym samym Żyła - najwyżej sklasyfikowany Polak w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - nie załapał się do drużyny i nie będzie miał okazji złapać czucia belki w sobotę. Kolejne skoki na Wielkiej Krokwi odda dopiero w niedzielę.

"Trener Thomas Thurnbichler poinformował, że w jutrzejszym konkursie drużynowym PŚ w Zakopanem wystartują: Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki" - przekazano za pośrednictwem profili Polskiego Związku Narciarskiego. Skoczkowie wystąpią właśnie w takiej kolejności, a sobotni konkurs drużynowy rozpocznie się o godzinie 16:00. Godzinę wcześniej ma się rozpocząć seria próbna.

Stefan Kraft o kryzysie polskich skoczków
Najnowsze