Polscy skoczkowie wrócą do Wisły? To możliwe jeszcze w tym sezonie!

Puchar Świata właśnie się rozpoczął, co z pewnością cieszy wielu kibiców w Polsce, która znana jest z zamiłowania do skoków narciarskich. Od czterech lat inauguracji PŚ odbywa się właśnie w naszym kraju na Skoczni im. Adama Małysza w Wiśle. Okazuje się jednak, że miniony weekend może nie będzie jedynym, w którym będzie ona gościła najlepszych zawodników na świecie.

Zmarł utytułowany polski sportowiec. Reprezentował nasz kraj na igrzyskach olimpijskich

Apoloniusz Tajner spokojny o formę, skoczków wyjaśnia nam... Dlaczego Stoch spadł z progu?

Okazuje się bowiem, że problem ze zorganizowaniem swoich konkursów mogą mieć Chiny. Zawody w Pekinie mają odbyć się w dniach 13-14 lutego, czyli miesiąc po tych, które odbędą się w Zakopanym. Dyrektor Pucharu Świata w Wiśle, Andrzej Wąsowicz, twierdzi, że jeśli Chińczycy nie zdołają oni przeprowadzić swoich konkursów, FIS może chcieć zorganizować je ponownie w Polsce.

 - Jeśli zawody w Chinach zostaną odwołane, to jest szansa, że FIS zaproponuje Wiśle albo Zakopanemu organizację dodatkowych konkursów Pucharu Świata. Być może zatem skoczkowie jeszcze raz przyjadą do nas w tym sezonie – mówi Wąsowicz cytowany przez WP SportoweFakty.

Na razie nie wiadomo, jakie są szanse na kolejne zawody w Wiśle lub Zakopanem, jednak warto zwrócić uwagę na fakt, że organizatorzy inauguracyjnych konkursów Pucharu Świata w tym sezonie zebrali od międzynarodowych władz oraz skoczków dużo pochwał za dobre przygotowanie zawodów.