Kuba Skrzypkowski, znany również jako "Jamaj", miał zaledwie 32 lata. O tragicznej śmierci jednego z najlepszych snowboardzistów i wakeboardzistów w naszym kraju poinformowali organizatorzy zawodów "Oscyp". Na Facebooku pojawił się wpis, który poruszył całe środowisko. "Właśnie otrzymaliśmy bardzo smutną wiadomość. Kuba Skrzypkowski, jeden z najlepszych snowboardzistów i wakeboardzistów w Polsce, uległ wypadkowi i zmarł w dniu wczorajszym. Świat snowboardu bez Jamaja już nigdy nie będzie taki sam" - czytamy w podpisie przy fotografii na portalu społecznościowym. W komentarzach swoje przemyślenia zamieszczali nie tylko kibice, lecz także znani zawodnicy. "Żegnaj Byku. Będzie Cię bardzo brakowało" - napisał choćby Michał Ligocki, który jest jednym z pierwszych snowboardzistów w Polsce. Okoliczności związanych z wypadkiem w poruszającym wpisie nie podano.
Polecany artykuł: