TAJNER: MOŻEMY LICZYĆ NA MEDALE.

i

Autor: MAREK ZIELIŃSKI, TOMASZ JAGODZIŃSKI

Prezes PZN Apoloniusz Tajner: Po sukcesie w Predazzo zeszło napięcie [WYWIAD]

2019-01-18 16:36

Prezes PZN Apoloniusz Tajner (65 l.) liczy na sukces polskich skoczków w Zakopanem. I ma nadzieję, że w dalszej części sezonu mocno dadzą ognia

„Super Express” - Skończyła się już zadyszka polskiej ekipy?
Apoloniusz Tajner: - O zadyszce chyba nie ma co mówić. Owszem, można było oczekiwać lepszych wyników w Turnieju Czterech Skoczni, ale przecież nasi skoczkowie utrzymali się na poziomie światowej czołówki. Przecież zwycięstwa przez cały sezon nie zdarzają się w żadnym zespole.

- Predazzo okaże się przełomem?
- Myślę, że po sukcesach w Predazzo zeszło narosłe napięcie. Ale wyniki tam osiągnięte nie są właściwym wskaźnikiem tego, co może zdarzyć się w tym sezonie. Wszyscy nasi skoczkowie mają chyba jeszcze duże rezerwy. Na pewno lepiej skakać może Kamil Stoch.

- Daleko jeszcze do formy optymalnej?
- Sadzę, że już blisko. Zwłaszcza u Kamila Stocha, Piotra Żyły, który się zbiera i u Dawida Kubackiego, który zaskakuje tak wysokim poziomem. Motorycznie wytrzymają cały sezon. Stefan Horngacher świetnie ich przygotowuje. Pytanie, jak będzie spisywał się Ryoyu Kobayashi. Dla niego mogą teraz zacząć się schody. Chociaż jego porażka w drugim konkursie w Predazzo mogła wynikać z presji w perspektywie rekordu pucharowych zwycięstw z rzędu.

- Kto z Polaków ma szanse walczyć o podium w Zakopanem?
- Właśnie ta trójka: Kubacki, Stoch i Żyła. W Zakopanem polscy skoczkowie na ogół skaczą lepiej niż gdzie indziej. Dlatego z dobrymi myślami oczekujemy tych zawodów.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze